Andres Iniesta o Luisie Rubialesie: "On niszczy wizerunek naszego kraju"
Andres Iniesta jest jedną z wielkich postaci, które zdecydowały się interweniować publicznie, aby wyrazić swoją opinię na temat postawy Luisa Rubialesa w Sydney, gdzie wystąpił na zdjęciach, które zawstydziły kraj: od chwytania się za krocze w loży obok królowej po pocałunek z Jenni Hermoso. Daleki od przeprosin, z wyjątkiem nieco improwizowanego wideo z Doha po powrocie, przedstawił nową wersję tego, co wydarzyło się podczas Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego i zaatakował różnych polityków, którzy, jak powiedział, promują "fałszywy feminizm" i przyczynili się do tego "społecznego morderstwa".
"Po tym, co wydarzyło się w tym tygodniu, chciałbym wyrazić swój smutek, jako człowiek, jako ojciec trzech córek, jako mąż i jako piłkarz, z powodu wydarzeń, których doświadczamy w naszej piłce nożnej i wokół hiszpańskiej reprezentacji kobiet" – wyjaśnił na początku tekstu były zawodnik Barcelony. Stopniowo, akapit po akapicie, linijka po linijce, podnosił ton i zaczął koncentrować swoje przesłanie.
"Nie sądzę, że możemy tolerować takie działania, jak te, które widzieliśmy, które zepsuły tak wielki kamień milowy, jakim jest zdobycie Pucharu Świata. Nie mogę sobie wyobrazić uczuć, jakie muszą teraz odczuwać wszystkie zawodniczki reprezentacji narodowej, widząc, jak nie mówi się o wspaniałym turnieju, który miały i fantastycznym futbolu, którego nauczyły nas wszystkich. To wstyd, że piękna historia, którą tak wiele zawodniczek budowało przez wiele lat, została zszargana" – kontynuował.
Następnie, w ostatniej części, dokonał bezpośredniego ataku na Rubialesa, nie wymieniając jego nazwiska (ani nazwiska Jenni), używając dosadnych słów, które nie pozostawiają miejsca na wątpliwości: "Zamiast tego musieliśmy znosić prezydenta, który trzymał się swojej pozycji, który nie przyznał, że jego zachowanie było niedopuszczalne i który szkodzi wizerunkowi naszego kraju i naszej piłki nożnej na całym świecie".