Kanada wywalczyła w trudnych warunkach zwycięstwo nad Irlandią
Kanada potrzebowała punktów po bezbramkowym remisie z Nigerią. Zwycięstwo Leon zapewniła im w 53. minucie, gdy Kanada dominowała rywalki w drugiej połowie.
Do przerwy gra toczyła się w obie strony, a wynik otworzyła kapitan Irlandii Katie McCabe, która trafiła do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego już w czwartej minucie. Kanada robiła co mogła by wyrównać, ale pierwszą wyśmienitą okazję zmarnowała w 30. minucie za sprawą Vanessy Gilles.
Mistrzyniom olimpijskim szczęście dopisało jednak tuż przed przerwą. W piątej minucie doliczonego czasu gry do pierwszej połowy dośrodkowanie Julii Grosso trafiło w Megan Connolly, która samobójczym trafieniem doprowadziła do wyrównania.
Po stronie Irlandii do remisu najbardziej próbowała doprowadzić McCabe, ale dwie stworzone przez nią okazje nie wylądowały w siatce.
40-letnia Christine Sinclair, która weszła na murawę po przerwie, nie miała swoich okazji i będzie musiała poczekać do ostatniego spotkania grupowego z Australią, by ewentualnie zostać pierwszą zawodniczką w historii, która strzeli gola na sześciu mistrzostwach świata.
Irlandię w ostatniej kolejce czeka starcie z Nigerią, jednak europejki nie mają już szans na wyjście z grupy.