Ogromne emocje w końcówce spotkania. Włoszki wyeliminowane przez RPA
Grająca na ataku Kgatlana strzeliła gola w drugiej minucie doliczonego czasu gry, by wysłać swoją drużynę do Sydney, gdzie w niedziele zmierzy się ona z Holandią w 1/8 finału. Jednocześnie złamała serca Włoszkom, którym wystarczył dziś remis, by awansować z grupy.
Wydawało się, że Włochy uratowały tak potrzebny im remis w 74. minucie, gdy po rzucie rożnym do siatki trafiła Arianna Caruso i zrobiło się 2:2.
To reprezentacja z Europy objęła dzisiaj pierwsza prowadzenie, gdy Karabo Dhlamini sfaulowała w polu karnym Chiarę Beccari w 10. minucie, a Caruso wykorzystała jedenastkę pewnym uderzeniem w lewy dolny róg bramki.
RPA wyrównało jednak jeszcze przed przerwą w wyjątkowych okolicznościach. W zupełnie niegroźnej sytuacji włoska obrończyni Benedetta Orsi nie spojrzała za siebie na ustawienie swojej bramkarki i wycofała do niej piłkę, podając w światło bramki. Francesca Durante nie była jednak ustawiona między słupkami i nie zdążyła do piłki, która wpadła do siatki.
Afrykanki wyszły na prowadzenie w 67. minucie, gdy Kgatlana podała na wolne pole do Hildah Magai, która pokonała włoską bramkarkę.
Caruso odpowiedziała siedem minut później i wyglądało na to, że Włoszki będą cieszyć się z awansu po remisie, ale w samej końcówce podanie Magai znalazło w polu karnym Kgatlanę i po zamianie ról w akcji bramkowej to właśnie ona przesądziła o losach tego dramatycznego spotkania.