Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Skrzydłowa Guro Reiten twierdzi, że Norwegia jest gotowa sprawić niespodziankę na mundialu

Reuters
Reiten w akcji z Norwegią
Reiten w akcji z NorwegiąProfimedia
Norweska skrzydłowa Guro Reiten przyznała, że jej drużyna jest outsiderem na rozpoczynających się w tym miesiącu mistrzostwach świata kobiet, ale ostrzegła przed niedocenianiem byłych mistrzyń turnieju.

Zawodniczka Chelsea weźmie udział w swoich drugich mistrzostwach świata, mając nadzieję na przekroczenie ćwierćfinału osiągniętego w 2019 roku, kiedy Anglia pokonała jej drużynę 3:0.

"Na tych mistrzostwach świata jesteśmy outsiderami, ale mam nadzieję, że będziemy mieli dobry turniej i nigdy nie wiadomo, kto ostatecznie podniesie trofeum"  - powiedziała Reiten na stronie internetowej FIFA.

"W ćwierćfinale z Anglią przegraliśmy z lepszą drużyną piłkarską, ale mam nadzieję, że w tym roku będziemy jeszcze bardziej konkurencyjni i zajdziemy dalej".

Norwegia zakończyła swoją przygodę z Euro 2022 w fazie grupowej z trzema punktami. Poniosła największą porażkę w historii, gdy Anglia zapewniła sobie zwycięstwo 8:0 w drugim meczu.

Po odpadnięciu z turnieju szwedzki trener Martin Sjogren ustąpił ze stanowiska i został zastąpiony przez Norwega Hege Riise.

"Nie jest typowym trenerem, ponieważ nigdy nie stoi i nie krzyczy z linii bocznej" - powiedziała Reiten.

"Spokojnie przekazuje jasne komunikaty o tym, jak będziemy rozwiązywać różne problemy".

Reiten prawdopodobnie połączy siły z napastniczką Adą Hegerberg w drużynie narodowej po tym, jak była zdobywczyni Złotej Piłki doznała kontuzji w kwietniu.

"Jej umiejętności są absolutnie niesamowite i zdobyła wiele bramek" - dodał Reiten.

"Dobrze jest mieć ją z powrotem i mam nadzieję, że uda jej się uniknąć kontuzji. Będzie dla nas bardzo ważną zawodniczką".

Norwegia zmierzy się ze współgospodarzami mundialu Nową Zelandią w meczu otwarcia turnieju 20 lipca na Eden Park w grupie A, a Reiten jest przekonana, że jej drużyna jest gotowa na to wyzwanie.

"To idealny sposób na rozpoczęcie! Oczywiście Nowa Zelandia na własnym terenie będzie chciała zaimponować swoim fanom, ale z naszej strony chodzi o czerpanie przyjemności z tego doświadczenia" - dodała.

"Następnie w naszej grupie zmierzymy się z Filipinami i Szwajcarią - drużynami o różnych stylach gry. To będzie trudne wyzwanie, ale to grupa, z której powinnyśmy być w stanie awansować".

Gospodarzami dziewiątej edycji mistrzostw świata kobiet są Nowa Zelandia i Australia, a finał zostanie rozegrany 20 sierpnia w Sydney.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen