Superrezerwowa Cristiana Girelli zapewnia Włochom zwycięstwo 1:0 z Argentyną
33-letni napastniczka Girelli zastąpiła 16-letnią pomocniczkę Giulię Dragoni w 83. minucie i potrzebował zaledwie czterech minut, aby wywrzeć wpływ na wynik, pokonując bramkarkę Vaninę Correę pięknym uderzeniem głową i pieczętując ciężko wywalczone zwycięstwo.
W sobotę Włochy zagrają ze Szwecją w Wellington. Oba zespoły mają tyle samo punktów, ale Szwecja ma niewielką przewagę w grupie G, prowadząc pod względem liczby strzelonych bramek dzięki niedzielnemu zwycięstwu 2:1 nad RPA.
"Kiedy masz na ławce taką zawodniczkę jak Cristiana Girelli i widzisz, że nie możesz strzelić gola... mój wybór był bardzo prosty" - powiedziała trenerka Włoch, Milena Bertolini.
"Ona jest naszą bronią. Mieliśmy dużo piłki, ale nie mogłyśmy trafić do siatki. Mając taką zawodniczkę na ławce, to naturalne, że poprosiliśmy ją o wejście na boisko".
Ariana Caruso i Valentina Giacinti zdobyły gole po spalonym w pierwszej połowie, po tym jak Argentyna niemalże sensacyjnie rozpoczęła mecz, gdy w drugiej minucie strzał Mariany Larroquette z rzutu rożnego minął bramkę Italii.
Po powolnym początku drugiej połowy, Włochy weszły w swój rytm i wyglądały na bardziej skłonne do strzelenia gola. Uderzenie Manueli Giuliano z rzutu wolnego przeleciało nad poprzeczką, a w 82. minucie Giadda Greggi sprytnie zatrzymała Correę.
Bramkarka Francesca Durante obroniła próbę argentyńskiej pomocniczki Florencii Bonsegundo z rzutu wolnego w doliczonym czasie gry, zapewniając ćwierćfinalistom z 2019 roku zwycięski start w turnieju na oczach 30 889 widzów.
Bertolini została nagrodzona za wiarę w Dragoni, ponieważ nastolatka zaimponowała w swoim debiucie, zanim ustąpiła miejsca Girelli, najstarszej członkini włoskiego składu, która zdobyła 54. międzynarodową bramkę w swoim 104. występie.
"Giulia to utalentowana zawodniczka" - powiedział trenerka. "Była gotowa zarówno pod względem technicznym, jak i taktycznym. Myślę, że spisała się bardzo dobrze, biorąc pod uwagę jej wiek, a także grę na tak dużym stadionie w tak wielkim wydarzeniu".
Argentyna sprawiała wiele problemów Durante, ale nie zdołała oddać celnego strzału aż do rzutu wolnego Bonsegundo w 94. minucie.
Zespół z Ameryki Południowej zmierzy się z RPA w piątek w Dunedin - obie drużyny wciąż szukają pierwszego zwycięstwa w Pucharze Świata.
"To był bardzo wyrównany mecz" - powiedział trener Argentyny, German Portanova.
"Momentami kontrolowaliśmy grę, a oni nie mieli zbyt wielu okazji. Wynik był nieco niesprawiedliwy. Remis byłby dobrym wynikiem".