W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie incydentu, który miał miejsce po końcowym gwizdku, gdy piłkarze witali się na boisku. "Nagle w nią uderzył. Byłem zły, bardzo zły. Byłem w pracy, on też. On grał w piłkę nożną, a ja go filmowałem" - powiedział w wywiadzie dla stacji RCN Deportes poszkodowany kamerzysta, Jhonny Jackson.
Jacksona broniło stowarzyszenie dziennikarzy ACORD, którego prezes, Faiver Hoyos, powiedział w oświadczeniu, że Martínez ograniczył wolność słowa. "Jako organizacja dziennikarzy w tym kraju, ACORD chce, aby FIFA przykładnie ukarała pana Emiliano Dibú Martíneza za dawanie złego przykładu młodemu pokoleniu" - powiedział. Ani Martínez, ani południowoamerykańska konfederacja CONMEBOL nie skomentowali sprawy.
Pomimo porażki, Argentyna prowadzi w tabeli kontynentalnej grupy kwalifikacyjnej do Mistrzostw Świata 2026 z dwupunktową przewagą nad Kolumbią.