Miał być debiut w reprezentacji, ale John Yeboah nie zagrał i wraca z kontuzją
Kibice reprezentacji Ekwadoru i Rakowa Częstochowa mieli w czwartek od 23:00 wyczekiwać debiutu Johna Yeboaha w meczu Wenezuela-Ekwador. Niestety, mniej niż dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem ekwadorski związek piłki nożnej (FEF) wydał niepokojąco brzmiący komunikat:
"Informujemy, że wczoraj nasz zawodnik John Yeboah odczuwał dyskomfort podczas ostatniej sesji treningowej przed wyjazdem do Maturín. Przeprowadzono odpowiednie badania lekarskie, które wykazały uszkodzenie włókniste wewnętrznej części łydki. Zawodnik zostanie zwolniony ze składu i wróci do Polski, aby odzyskać siły w swoim klubie. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia".
Szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia zawodnika udzieli zapewne Raków Częstochowa po zapoznaniu z sytuacją, ale to wyjątkowo bolesny cios i dla ambitnego 23-latka, i dla Medalików.
Zawodnik był o włos od szansy na grę w kadrze Ekwadoru, ale interkontynentalna podróż skończyła się bolesnym – dosłownie – rozczarowaniem. Z kolei Raków wciąż gra na trzech frontach, a od początku sezonu mnożące się kontuzje utrudniają optymalne zarządzanie drużyną.