Sensacja na mistrzostwach świata U17. Uzbekistan pokonał Anglię i zagra w ćwierćfinale
Uzbekistan rozpoczął fazę grupową od sromotnej porażki 0:3 z Mali, ale następnie pokonał 3:0 Kanadę i zremisował 2:2 z Hiszpanią, co pozwoliło mu zająć trzecie miejsce w grupie i awansować do 1/8 jako ostatni zespół.
Anglicy natomiast pokonali w grupie 10:0 Nową Kaledonię, ograli 2:1 Iran i przegrali 1:2 z Brazylią, ale to pozwoliło im zająć pierwsze miejsce i trafić na teoretycznie słabszego rywala.
Mecz rozpoczął się jednak zaskakująco, ponieważ drużyna z Azji wyszła na prowadzenie już w 4. minucie. Lazizbek Mizraev wbiegł w pole karne, oddała strzał, który został obroniony przez Tommy’ego Setforda, ale piłkę głową do pustej bramki skierował Amir Saidov, co pozwoliło Uzbekistanowi wyjść na prowadzenie.
Anglia doprowadziła do wyrównania pół godziny później. Chris Rigg znakomitym podaniem uruchomił Joela Ndala, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam i było 1:1. Wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Jedyne trafienie w drugiej połowie było autorstwa Lazizbeka Mizraeva. On w 67. minucie znakomicie przymierzył z rzutu wolnego, co dało prowadzenie, a następnie zwycięstwo Uzbekistanu w całym spotkaniu.
Uzbekistan to jedyna drużyna z Azji, która pozostała w grze na mistrzostwach świata U17. Na 1/8 udział zakończyli Iran, który wygrał w grupie m.in. z Brazylią i Japonia. Ona wygrała na inaugurację turnieju z Polską.
Rywalem Uzbekistanu w ćwierćfinale ma być Francja, która awansowała po rzutach karnych z Senegalem. Trójkolorowym grozi jednak dyskwalifikacja z turnieju, ponieważ w ich barwach występował Yanis Issoufou, który brał udział w eliminacjach do mistrzostw świata U17 w barwach Nigeru, a FIFA zabrania startu w dwóch różnych reprezentacjach w ramach tego samego turnieju.