Urugwaj i Włochy zagrają w finale mistrzostw świata do lat 20
Włosi objęli prowadzenie w meczu półfinałowym na stadionie Diego Armando Maradony w La Placie po strzale w 14. minucie gwiazdora ekipy Cesare Casadei, który tym samym powiększył do sześciu bramek swój dorobek w turnieju. W 23. minucie Koreańczycy wyrównali dzięki bramce Lee Seung-Wona z rzutu karnego, przyznanego po odwołaniu się do VAR-u.
W drugiej połowie, gdy już zanosiło się na dogrywkę, rezerwowy włoskiej drużyny Simone Pafundi potężnym uderzeniem z rzutu wolnego w 86. minucie zdobył drugiego gola dla swojego zespołu i rozstrzygnął losy meczu.
Włosi, którzy przegrali w półfinałach ostatnich dwóch mistrzostw świata do lat 20, w Korei Południowej 2017 i Polsce 2019, po raz pierwszy wystąpią w finale MŚ U20.
Z kolei Urugwaj po raz trzeci zagra w meczu o złoty medal po wygranej 1:0 z Izraelem na stadionie w La Plata. La Celeste dominowali na boisku, ale rewelacja turnieju - reprezentacja Izraela, która sensacyjnie wyeliminowała Brazylię (3:2), broniła się dzielnie.
Zadecydowała przewaga fizyczna młodych Urugwajczyków, grających agresywnie, a momentami wręcz brutalnie. W efekcie po godzinie gry, po strzale Gonzaleza, piłka odbiła się od słupka, po rykoszecie przejął ją Duarte i zdobył pierwszego, jak się później okazało, ostatniego gola dla Urugwaju. Obserwatorzy podkreślali po meczu, że katastrofalny stan murawy ułatwił zadanie graczom z Ameryki Południowej, gdyż nie sprzyjał on grającym technicznie i słabszym fizycznie rywalom.
W niedzielę Urugwaj spróbuje wreszcie sięgnąć po tytuł po dwóch porażkach finałowych - z Argentyną w 1997 i Francją w 2013 roku.