Chicago Fire ma nadzieję zapełnić swój stadion o pojemności 62 tys. miejsc na wizytę rywali z Florydy, ale chce uspokoić fanów, którzy obawiają się nieobecności Lionela Messiego, który doznał kontuzji prawej kostki podczas niedzielnego finału Copa America wygranego z Kolumbią (1:0 po dogrywce).
Argentyńczyk ogłosił, że opuści dwa następne mecze MLS z powodu kontuzji. Dalecy od radości z powodu możliwej słabości przeciwnika, dyrektorzy Chicago Fire powiedzieli, że są "pewni", że wróci do gry za sześć tygodni. "Gwiazda kalibru Messiego niewątpliwie pomaga przyciągnąć więcej ludzi" - przyznał klub.
Jeśli Messi nie będzie mógł zagrać, fani otrzymają częściową rekompensatę w różnych formach, takich jak nawet 100 dolarów zniżek na bilety na co najmniej dwa inne mecze. Chicago Fire zaplanowało specjalny program związany z meczem, w tym koncert piosenkarza Jasona Derulo po spotkaniu.