Columbus Crew pokonali LAFC i wygrali MLS Cup trzeci raz w historii
Crew zdominowali posiadanie piłki na początku, a obrona LAFC dała się pokonać, gdy w 31. minucie zagranie piłki ręką Diego Palaciosa zakończyło się bramką Hernandeza, który wykorzystał rzut karny.
Crew podwoiło prowadzenie cztery minuty później, kiedy Malte Amundsen zaliczył jedną z najlepszych asyst w sezonie, po długim podaniu do Yeboaha, który zdobył bramkę.
Zespół LAFC, którego styl opiera się na kontratakach, nie istniał w pierwszej połowie, a bramkarz Crew Patrick Schulte był zmuszony do obrony dopiero tuż przed przerwą.
Po przerwie Carlos Vela, rozgrywający mecz, który mógł być jego ostatnim w barwach LAFC, próbował wykorzystać błąd w obronie rywali, ale jego strzał trafił bezpośrednio w ramię Schulte.
LAFC wreszcie odpowiedziało w 74. minucie, kiedy Jesus Murillo przechwycił piłkę na połowie Crew i dośrodkował do Denisa Bouangę, który przy pierwszym strzale trafił Schulte w twarz.
Zdobywca złotego buta trafił do siatki, aby zmniejszyć deficyt, ale obrona Crew wytrzymała i zapewniła zwycięstwo w deszczowy dzień w Ohio.
W 60. minucie na boisku pojawił się Mateusz Bogusz, zastępując Timothy'ego Tillmana.