Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Gol Karola Świderskiego nie uchronił Charlotte przed porażką z Columbus Crew

Adrian Wantowski
Karol Świderski i Ashley Westwood
Karol Świderski i Ashley WestwoodProfimedia
Karol Świderski strzelił gola dla Charlotte w meczu przeciwko Columbus Crew, ale jego zespół przegrał 2:4. Do przerwy drużyna, w której występują jeszcze Jan Sobociński i Kamil Jóźwiak miała trzy bramki straty, a trafienie Polaka pobudziło nieco zespół do gry.

Columbus Crew – Charlotte

Jan Sobociński wyszedł w pierwszym składzie Charlotte, a jego zespół do przerwy przegrywał 0:3, co nigdy nie jest dobrą laurką dla defensywy. Polak może bezpośrednio nie zawinił przy żadnym trafieniu, ale w każdej z tych sytuacji na pewno mógł zachować się lepiej.

Nadzieje dla Charlotte wróciły w drugiej połowie, ale tylko na chwilę. Karol Świderski, w 56. minucie, otrzymał znakomite, kilkudziesięciometrowe, podanie w pole karne od Ashleya Westwooda. Polak przepchnął się z obrońcą i wpakował piłkę do siatki między nogami bramkarza.

Dwie minuty później fatalnie od własnej bramki piłkę rozegrali gospodarze. Obrońca Malte Amundsen chciał podać do Stevena Moreiry, ale zrobił to nieudolnie, jego kolega również się zagapił, piłka trafiła pod nogi Justina Merama i było już tylko 2:3.

Goście zostali szybko skarceni. Jan Sobociński dał się ograć na granicy pola karnego, piłka trafiła pod nogi Christiana Ramireza, a ten pewnie wykorzystał swoją szansę i było 4:2. Gola Świderskiego i Ramireza dzieliły trzy minuty. Sobociński opuścił plac gry na pół godziny przed zakończeniem spotkania.

Columbus Crew – Charlotte 4:2 (Karol Świderski, 90 min i gol), (Jan Sobociński, 63 min i żółta kartka).

Inne występy Polaków w MLS:

Jarosław Niezgoda (Portland Timbers) spędził na boisku 73 minuty w meczu przeciwko Seattle Sounders, a spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Kacper Przybyłko (Chicago Fire) zagrał cała pierwszą połowę z FC Cincinnati, a jego zespół przegrał 0:1 po golu w 83. minucie meczu.

Mateusz Klich (DC United) został zmieniony w ósmej minucie doliczonego czasu gry w pojedynku z Interem Miami. Jego drużyna wygrała 2:1, a wszystkie gole wpadły w ostatnich 15 minutach meczu.

Mateusz Bogusz walczy o Ligę Mistrzów

Los Angeles FC, w barwach którego gra Mateusz Bogusz, w ten weekend nie walczy w rozgrywkach ligowych, a stara się o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Pierwszy mecz przeciwko Club Leon zakończył się wyjazdową porażką 1:2, a Polak zanotował asystę w doliczonym czasie gry. Rewanż mistrzowie MLS zagrają przed własną publicznością. To spotkanie zostanie rozegrane w nocy z niedzieli na poniedziałek o godzinie 03:00 czasu polskiego.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen