Los Angeles FC przełamuje serię trzech meczów bez zwycięstwa. Asysta Mateusza Bogusza
Los Angeles FC przystępowało do wyjazdowego meczu z Kansas City po serii trzech meczów bez zwycięstwa. Przegrali 0:4 i 0:1 z Houston Dynamo, a wcześniej zremisowali 0:0 z Atlantą United.
Pierwsi na prowadzenie wyszli gracze Sporting Kansas City za sprawą gola z rzutu karnego autorstwa Alana Pulido. Gospodarze zdecydowanie przeważali w pierwszej części meczu, ale nie zdołali podwyższyć prowadzenia.
Sytuacja odwróciła się na samym początku drugiej połowy. Mateusz Bogusz bardzo dobrze poradził sobie na lewej stronie pola karnego, dośrodkował idealnie na głowę Denila Maldonado, a ten dobry strzałem pokonał bramkarza rywali, doprowadzając do remisu.
Wynik meczu w 90. minucie ustalił Carlos Vela. Fatalnie linię spalonego złamał Khiry Shelton, a Meksykanin znalazł się w sytuacji sam na sam i dał prowadzenie 2:1. Gospodarze doprowadzili do remisu w 94. minucie, ale gol nie został uznany, ponieważ wcześniej był faul.
Polak udzielił wypowiedzi po meczu, oto co powiedział: "Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało się zdobyć trzy punkty. To było bardzo, bardzo trudne spotkanie, ale w końcu strzeliliśmy gole, bo w ostatnich meczach się nam to nie udawało i wygraliśmy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, wróciliśmy na dobrą drogę i walczymy dalej".
Inne mecze z udziałem Polaków:
DC United – Real Salt Lake 1:2 (Mateusz Klich wyszedł w pierwszym składzie, ale został zmieniony w przerwie).
San Jose Earthquakes – Portland Timbers 0:0 (Jarosław Niezgoda wszedł w 72. minucie).