Mateusz Bogusz bohaterem LAFC, dublet Polaka w trudnym wyjeździe na północ
Portland Timbers i Los Angeles FC jako dwie pierwsze drużyny MLS weszły w ósmą kolejkę rozgrywek swojej konferencji. Na znanym z głośnej atmosfery Providence Park gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie.
Sprawdź komplet statystyk meczu Timbers-LAFC
Strzelcem gola tuż po upływie 10 minut był Felipe Mora, a drugie tyle zajęło przyjezdnym odrobienie straty. Po prostopadłej piłce od Tillmana ofensor ruszył na bramkę i choć holował piłkę długo, to z ostrego kąta zdecydował się na strzał pod dalszy słupek. Wybór okazał się słuszny.
Wynik nie zmienił się już do przerwy, a tuż po powrocie na gospodarzy spadł poważny cios. Bezpośrednią czerwoną kartkę zobaczył w 48. minucie Maxime Crepeau. Nie minęły kolejne trzy minuty, a Mateusz Bogusz po raz drugi świętował gola. Tym razem bezpośredni strzał z wolnego pod bliższy słupek – z niewiele ponad 16 metrów – dał Polakowi dublet.
Pomimo przewagi LAFC nie wykorzystali jednak szansy na zdobycie kompletu punktów. Sam Bogusz zarobił już tylko żółtą kartkę kwadrans przed końcem, ale trudno mieć pretensje akurat do niego – został najwyżej ocenionym zawodnikiem meczu, zdecydował o wyniku.
Po ośmiu rozegranych spotkaniach ma w dorobku trzy gole, a więc dokładnie tyle samo, ile zdobył w aż 33 meczach rozgrywek 2023. W ekipie z Miasta Aniołów wciąż odgrywa rolę środkowego napastnika, choć większość kariery spędził w pomocy.