Mateusz Bogusz zadebiutował w nowej drużynie podczas derbów Los Angeles
Mateusz Bogusz przeniósł się do Los Angeles FC 31 marca tego roku. Wcześniej reprezentował barwy UD Ibiza, gdzie grał na wypożyczeniu, a formalnie był graczem Leeds United. Bogusz zdecydował się przenieść do USA i po nieco ponad dwóch tygodniach od transferu zadebiutował w barwach mistrza MLS.
Los Angeles Galaxy podejmowało Los Angeles FC. Oba zespoły znajdowały się na różnych biegunach tabeli przed tym meczem. Galaxy po sześciu spotkaniach miało na koncie trzy punkty i żadnego zwycięstwa. Natomiast LAFC wygrało cztery mecze, a dwa zremisowało, było jedyną drużyną w Konferencji Zachodniej, która jeszcze nie zaznała porażki.
Mecz rozpoczął się dobrze dla gości. Carlos Vela wyprowadził obrońców tytułu na prowadzenie po ładnym uderzeniu lewą nogą. Gospodarze zdołali wyrównać na kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Kapitalnym strzałem z blisko 30 metrów bramkarza pokonał Tyler Boyd.
Dwie zabójcze minuty w okresie od 68 do 70 dały komfort Los Angeles FC. Najpierw Carlos Vela trafił z rzutu karnego, a następnie po jego asyście do siatki trafił Ryan Hollingshead. Meksykanin dośrodkował z rzutu rożnego, a Amerykanin wykończył to idealnym strzałem głową.
Mateusz Bogusz pojawił się na placu gry w 78. minucie. Polak zaliczył udane wejście, nie uciekał od gry i pokazał, że może walczyć o miejsce w składzie. LA Galaxy zdołało złapać kontakt na sześć minut przed końcem, kiedy gola strzelił Marco Delgado. Gospodarze nie zdołali jednak wyrównać i przegrali czwarty mecz z rzędu.
Los Angeles FC zajmuje drugie miejsce w Konferencji Zachodniej, mając na koncie 17 punktów. Jedno oczko przewagi ma St. Louis City, ale rozegrali oni mecz więcej. Los Angeles Galaxy znajduje się na przedostatniej pozycji bez choćby jednego zwycięstwa.