Al-Nassr był blisko. Al-Hilal uniknął przegranej i wciąż nie zna smaku porażki

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Al-Nassr był blisko. Al-Hilal uniknął przegranej i wciąż nie zna smaku porażki

Ronaldo strzelił pierwszego gola w meczu, Mitrović drugiego.
Ronaldo strzelił pierwszego gola w meczu, Mitrović drugiego.Profimedia
W piątkowym meczu 32. kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej w Arabii Saudyjskiej Al-Nassr był bliski zwycięstwa z Al-Hilal, któremu mógł zadać pierwszą ligową porażkę w sezonie, ale spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem.

Al-Nassr - Al-Hilal 1:1

Al-Hilal to już pewni mistrzowie Saudi Pro League, na dwie kolejki przed końcem mają dwanaście punktów przewagi nad zajmującym drugie miejsce Al-Nassr. Ostatnia ligowa porażka zespołu miała miejsce 23 maja ubiegłego roku na terenie Al-Adalah.

Już w pierwszej minucie pierwszego gola strzelił portugalski skrzydłowy Otávio. Podawał mu Cristiano Ronaldo, dla którego była to jedenasta asysta, co jest drugim najlepszym wynikiem w lidze po Mahrezie. Gwiazdor strzelił 33 ligowe gole i od pobicia rekordu rozgrywek dzielą go dwa mecze.

Najwięcej bramek w jednym sezonie zdobył Abderrazak Hamdallah. Udało mu się to w edycji 2018/19, kiedy był zawodnikiem Al-Nassr. We wszystkich rozgrywkach w tym sezonie Ronaldo trafił do siatki łącznie 48 razy i dołożył do tego trzynaście asyst. Potrzebował do tego 49 meczów.

Przed porażką Al-Hilal uratował drugi najlepszy strzelec ligi Aleksandar Mitrović, strzelając gola z rzutu karnego w samej końcówce. Serb zdobył swoją 27. bramkę po faulu Mané, wyrównując rekord klubu w jednym sezonie. Do tej pory należał on do Bafetimbi Gomisa.

Pomeczowe oceny zawodników
Pomeczowe oceny zawodnikówFlashscore

Al-Nassr i Al-Hilal spotkały się po raz czwarty w tym sezonie. Najpierw drużyna Cristiano Ronaldo triumfowała w finale Pucharu Arabii i cieszyła się z trofeum, a następnie zespół, w którym występuje m.in. kontuzjowany Neymar, wygrał ligę. W półfinale krajowego Superpucharu sukces odniósł Al-Hilal, ostatecznie zdobywając kolejny tytuł.

Te dwie drużyny zmierzą się ze sobą ponownie w finale Pucharu Króla 31 maja w bieżącym sezonie.