Dante Stipica mógł zostać sparaliżowany. "Miałem dużo szczęścia"
Dante Stipica w ostatnim czasie nie mógł grać w meczach Pogoni Szczecin z powodu kontuzji. Bramkarz w oświadczeniu na Instagramie przyznał, że groziło mu sparaliżowanie ciała.
"Dziękuję bardzo za wsparcie i wiadomości podczas trudnego czasu. Trzy tygodnie temu - na treningu - po jednym niewyjaśnionym skoku kolegi na moją szyję, przez który prawie mogłem zostać sparaliżowany, życie takie, jakie znałem, mogło się nagle skończyć. Tylko Bóg mnie uratował w tej okropnej sytuacji" - napisał Stipica.
Bramkarz Pogoni dodał, że teraz wraca do zdrowia i ma nadzieję, że niebawem wróci na boisko.
"Po 20 dniach intensywnej terapii, ciężkiej pracy mojej oraz naszego personelu medycznego, w końcu powrót do zdrowia idzie w dobrym kierunku. Nie mogę się doczekać powrotu na boisko i świętowania z wami zwycięstw tak wspaniale, jak zawsze. Do zobaczenia wkrótce" - zaznaczył Dante Stipica.