Choć urodził się w niemieckim Troisdorfie i w niemieckich szkółkach doskonalił swoje umiejętności, to Sinan Bakis nigdy nie zagrał wyżej niż w rezerwach Bayeru Leverkusen. Dlatego zdecydował się wrócić do ojczyzny rodziców, gdzie reprezentował kolejno Kayserispor i Bursaspor.
W 2018 roku wrócił do Europy Zachodniej, reprezentując kolejno barwy Admiry Wacker, Heraclesa Almelo i Realu Saragossa. Z tym ostatnim jest związany umową do 2026 roku, ale w 19 dotychczasowych meczach ligowych nie zdobył jeszcze ani jednej bramki. Dlatego hiszpański klub zgodził się wypożyczyć zmiennika do Polski, gdzie Jan Urban ma na niego swój plan.
Zresztą nie tylko Jan Urban, dyrektor sportowy Łukasz Milik przekonuje, że od tygodni przy Roosevelta trwały poszukiwania napastnika.
"Dział sportu wykonał bardzo dobrą pracę. Dołącza do nas napastnik z La Liga 2, który pomoże nam osiągnąć w tym sezonie założone cele. Oczywiście, w dalszym ciągu bardzo mocno liczmy na Olka Buksę i wierzymy, że ten ruch wydatnie wypłynie na jego rozwój. Sinan to doświadczony napastnik, od którego może sporo podpatrzeć" – przekonuje Łukasz Milik, dyrektor sportowy Górnika Zabrze.
