Jedenastka 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy: Ishak się rozpędza, a Hotić już w pełnym gazie
Bramkarz
Henrich Ravas (Widzew Łódź) 7.7 pkt
Wykonał kilka naprawdę świetnych interwencji, którymi utrzymywał swój zespół w grze. Gdyby nie on, Pogoń zamknęłaby mecz o wiele wcześniej, ale dzięki nim Widzew walczył o remis do samego końca. W ostatnich sekundach sam pobiegł w pole karne rywali przy rzucie rożnym.
Obrońcy
Arkadiusz Pyrka (Piast Gliwice) 8.2
Miał mnóstwo pracy z przodu, gdyż jego zespół atakował niemal przez całe spotkanie, a w dodatku skutecznie pilnował tyłów. Brak goli Piasta to kwestia skuteczności napastników, za to Pyrka w pełni wywiązał się ze swoich obowiązków.
Maciej Sadlok (Ruch Chorzów) 7.7
Nieustępliwy, świetnie dyrygujący trzyosobowym blokiem obronnym. Obrona Ruchu nie ustrzegła się błędów, ale gdyby nie doświadczony defensor, jego młodsi koledzy mogliby popełnić ich dużo więcej.
Aleks Ławniczak (Zagłębie Lubin) 7.9
Kolejny dobry występ defensora Miedziowych i drugi raz znalazł się w XI kolejki. Tym razem nie wpisał się na listę strzelców, ale właściwie wywiązywał się z zadań defensywnych. Powstrzymywanie kolejnych ataków zdeterminowanego Śląska nie było łatwe, zwłaszcza na boisku rywala. Pewny punkt zespołu.Lewy:
Alexandros Katranis (Piast Gliwice) 8.2
Podobnie jak Pyrka, solidnie pracował na swojej stronie i robił wszystko, by przebić się przez defensywę Stali. Robota mało satysfakcjonująca, bo nie przyniosła trzech punktów, ale warta docenienia.
Pomocnicy
Dino Hotić (Lech Poznań) 9.1
Motor napędowy Lecha w starciu z Radomiakiem. Znów popisywał się rajdami, jak w spotkaniu Żalgirisem. Zanotował asystę przy trafieniu Ishaka, a gdyby Velde lepiej przymierzył, miałby kolejną.
Pod względem statystycznym zdecydowanie najlepiej prezentujący się zawodnik 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy i pierwszy piłkarz w sezonie, który zalicza notę powyżej 9 punktów. To tym cenniejsza wiadomość dla kibiców Kolejorza, że Hotić rozegrał dopiero trzy mecze, a już pokazuje się jako jedna z wiodących postaci. Jeśli podtrzyma tę tendencję, możemy mówić o jednym z najlepszych transferów tego lata.
Luka Zahović (Pogoń Szczecin) 8.9
Piękne trafienie głową, które zapewniło wyrównanie, a do tego techniczny strzał, który stał się asystą. Główny twórca zwycięstwa Pogoni w meczu z Widzewem. Zahovicia umieszczamy w formacji pomocy, by nie robić tłoku na szpicy. Ale i tam byłby mile widziany.
Tomasz Swędrowski (Ruch Chorzów) 8.0
Niezwykle aktywny przez całe spotkanie. Rozgrywał piłki, brał udział w grze defensywnej i zapewnił drugą bramkę, która dała Ruchowi więcej oddechu. Bardzo dobra współpraca z Danielem Szczepanem.
Napastnicy
Daniel Szczepan (Ruch Chorzów) 8.5
Aktywny, dynamiczny, wszystkowidzący. Podobnie jak w meczu z Zagłębiem, sam nie strzelił gola, ale wypracował obie bramki dla swojego zespołu. Pierwsza asysta była niezwykle efektowna, druga pozwoliła Ruchowi grać spokojniej. Kluczowy gracz Ruchu w zwycięskim meczu z ŁKS-em.
Kajetan Szmyt (Warta Poznań) 7.6
Młody, a gra jak doświadczony. Napastnik świetnie odnajduje się w taktyce zespołu, która przecież nie jest łatwa dla graczy ofensywnych. Pewnie wykonany rzut karny był potwierdzeniem jego opanowania, cierpliwości i skuteczności we wszelkich boiskowych działaniach.
Mikael Ishak (Lech Poznań) 7.1
Najniżej oceniony zawodnik, którego zdecydowaliśmy umieścić w jedenastce. Na wyrost? Niekoniecznie. Szwed wciąż wraca po chorobie do pełnej dyspozycji, rozgrywając niepełne mecze. Z Piastem zszedł po 54 minutach, z Radomiakiem po 70. Ale wcześniej zdążył na boisku zrobić wszystko, z czego jest znany. Napędzał ataki drużyny i zdobył pierwszego gola. Na murawie wciąż prawdziwy przywódca.