Jedenastka 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy: Hansen prowadzi Jagiellonię po tytuł, Zrelak w snajperskim sztosie
Bramkarz
Xavier Dziekoński (Korona Kielce) 8.0
Dziekoński zachował czyste konto w meczu z Radomiakiem i popisał się w tym starciu kilkoma bardzo dobrymi interwencjami, czym zyskał w naszych oczach. Wydaje się, że piłkarz, który jeszcze kilka lat temu był uznawany za wielki talent, wraca na odpowiednie tory i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o swoją przyszłość na ligowych boiskach.
Obrońcy
Tomas Huk (Piast Gliwice) 8.1
Fantastyczny mecz przeciwko Pogoni Szczecin. Jego drużyna zagrała na zero z tyłu, a na dodatek Huk wpisał się w tym starciu na listę strzelców, przytomnie kończąc akcję drużyny. Dzielił i rządził w defensywie "Piastunek".
Dawid Szymonowicz (Warta Poznań) 8.0
Szymonowicz ma wiele cech przywódczych, dzięki czemu to jego śmiało możemy określać mianem lidera defensywy Warty. W meczu ze Stalą Mielec jego drużyna straciła dwa gole, ale on sam zdobył jedną z bramek dla swojej ekipy i imponował spokojem w grze defensywnej.
Elias Andersson (Lech Poznań) 7.9
Mecz z ŁKS-em był dla Lecha prawdziwą męczarnią. Andersson ze swoich zadań wywiązywał się jednak znakomicie. Zaliczył dwie asysty i raz za razem nękał rywali ofensywnymi wejściami w bocznych rejonach boiska.
Pomocnicy
Mohamed Mezghrani (Warta Poznań) 8.5
Odkąd ten zawodnik trafił do naszej ligi, pokazuje swoje nieprzeciętne umiejętności. W meczu ze Stalą zanotował premierową asystę w lidze i miał udział w ważnych punktach drużyny z Poznania, która przybliżyła się tym triumfem do utrzymania w rozgrywkach.
Filip Marchwiński (Lech Poznań) 8.8
"Marchewa" zachował najwięcej zimnej krwi w meczu z ŁKS-em, strzelając decydującego gola dla swojej drużyny. Łącznie w tym meczu zdobył dwa gole i to on ma największy wpływ na to, że Mariusz Rumak zachował swoją posadę. Utrzymał Lecha przy życiu i marzeniach o mistrzostwie Polski.
Bartłomiej Pawłowski (Widzew Łódź) 8.4
Bohater meczu na Stadionie Śląskim, który obejrzało rekordowe 50 tysięcy widzów. Gol i asysta - czego chcieć więcej? Pawłowski po raz kolejny pokazał, że koledzy z drużyny mogą na niego liczyć i zapewnił triumf piłkarzom z Łodzi w prestiżowym meczu przyjaźni.
Kristoffer Hansen (Jagiellonia Białystok) 9.4
MVP 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Po raz kolejny udowodnił, że w Widzewie ktoś wyraźnie zapomniał okularów, ignorując tak wyśmienitego piłkarza. Lider Jagiellonii zmierzającej po mistrzostwo kraju zdobył oba gole dla swojej drużyny z Zagłębiem, przybliżając Dumę Podlasia do tytułu mistrzowskiego.
Kay Tejan (ŁKS Łódź) 7.7
Dla niektórych jego obecność w jedenastce minionej kolejki może być zaskoczeniem. Ale nie dla nas. Tejan ponownie był najjaśniejszą postacią drużyny i pokazał, że nie pęka nawet w meczach z wyżej notowanymi rywalami, takimi jak Lech. Zdobył gola, zaliczył piękną asystę i przez całe spotkanie był wyróżniającą się postacią.
Napastnicy
Jorge Felix (Piast Gliwice) 8.3
Jeden z największych bohaterów Piasta w meczu z Pogonią. Gol i asysta to chyba idealna laurka jego występu. W nagrodę na początku tygodnia podpisał nowy kontrakt z klubem i będzie raczył nas swoimi występami także w kolejnym sezonie. I bardzo dobrze. Oby więcej takich piłkarzy w naszej Ekstraklasie.
Adam Zrelak (Warta Poznań) 9.0
Poważny kandydat do miana MVP kolejki. Zdobył hat-tricka w meczu ze Stalą i pomógł swojej drużynie złapać oddech w walce o utrzymanie. Wydaje się, że Zrelak w formie nie pozwoli, aby jego drużynie stała się krzywda. Kompletny występ Słowaka i aż chciałoby się zobaczyć go w nieco lepszym personalnym klubie niż Warta.