Jedenastka 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy: Świetna forma Makucha, Feliks zapisał się w historii
Bramkarz
Rafał Leszczyński (Śląsk Wrocław) 7.4
W minionej kolejce bramkarze nie wykazali się niczym szczególnym, jak chociażby w poprzednich seriach gier. Mimo tego postanowiliśmy wyróżnić Rafała Leszczyńskiego. Jego Śląsk nie miał łatwej przeprawy z ostatnim w tabeli ŁKS-em, jednak bramkarz wrocławian przez pełne spotkanie był pewnym punktem drużyny. Obronił między innymi trzy groźne strzały rywali, a pokonać zdołał go tylko Dani Ramirez z rzutu karnego.
Obrońcy
Otar Kakabadze (Cracovia) 8.3
Wyrasta na jednego z liderów Cracovii i pokazuje, że na Euro 2024 będzie w świetnej formie. Świetnie grał w defensywie, wyłączając Ennaliego, a na dodatek w drugiej połowie zdobył gola. Czego chcieć więcej?
Luka Vusković (Radomiak Radom) 7.9
Jego wypożyczenie z Tottenhamu to strzał w dziesiątkę. Kolejny świetny występ Chorwata, który okrasił na dodatek pięknym trafieniem z dystansu. Będą z niego ludzie.
Kamil Glik (Cracovia) 7.6
Obudził się Kamil Glik na boiskach Ekstraklasy. Cała jego drużyna zagrała perfekcyjny mecz z Górnikiem, ale reprezentant Polski oprócz solidnej postawy w obronie, dołożył także gola w firmowym stylu. Może jeszcze nie jest za późno na powrót do kadry?
Leonardo Koutris (Pogoń Szczecin) 8.2
Pogoń do meczu z Puszczą przystąpiła mocno podrażniona po przegranym finale Pucharu Polski. Koutris mimo tego zanotował z Puszczą świetny mecz, tak jak nas do tego przyzwyczaił. Oprócz wielu rajdów z boku boiska, dołożył także decydujące trafienie, dlatego też jego obecność w naszej jedenastce kolejki nie powinna nikogo dziwić.
Pomocnicy
Łukasz Gerstenstein (Stal Mielec) 8.1
Wypożyczony z Wrocławia do Mielca zawodnik pokazał swoje nieprzeciętne umiejętności. Coś nam mówi, że w przyszłym sezonie szybko wywalczy sobie miejsce w składzie Śląska. Momentami wręcz bawił się z obrońcami Jagiellonii, a świetny występ uczcił także ładnym golem.
Mateusz Kupczak (Warta Poznań) 8.2
Przyczynił się do niemal pewnego utrzymania Warty w rozgrywkach. Ponownie był generałem w środkowej części boiska, a na dodatek dorzucił efektownego gola. Rośnie nam tutaj naprawdę solidny ligowiec.
Dani Ramirez (ŁKS Łódź) 8.3
Na pierwszy rzut oka możecie się zastanawiać. "Ale jak to? Przecież ŁKS to czerwona latarnia i przegrali ze Śląskiem". Tak, to prawda. Ale Dani Ramirez w ostatnich tygodniach ponownie nawiązuje do swojej formy, którą znamy choćby z Lecha. Notował wiele prostopadłych podań, pewnie wykorzystał jedenastkę i wydaje się, że nie będzie musiał się martwić o angaż w Ekstraklasie na kolejny sezon.
Vagner Dias (Radomiak Radom) 8.4
Radomiak miał z Legią ułatwione zadanie, dzięki ekspresowej czerwonej kartce Kapustki, ale Vagner Dias pokazał, że ma ogromny potencjał. Imponował niezliczonymi próbami dryblingu, zdobył gola i zaliczył asystę. Świetny występ gracza Radomiaka.
Napastnicy
Patryk Makuch (Cracovia) 8.6
Szybko otworzył wynik meczu z Górnikiem, a później bawił się z obrońcami klubu z Zabrza. Wygrywał pojedynki z defensorami, umiejętnie rozprowadzał akcje do boku i to on brał udział w większości akcji bramkowych Cracovii. MVP 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Michał Feliks (Ruch Chorzów) 8.4
Był na boisku tylko przez jedenaście minut, a mimo tego zdołał trafić do naszej jedenastki. Zdobył gola dającego zwycięstwo z Lechem, więc nie mogło stać się inaczej. Ruch raczej już z kolan nie wstanie, natomiast o tym golu Feliksa kibice będą jeszcze długo pamiętać.