Kraków i Płock bez baraży. Kto powalczy o promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej?
Przed sezonem mało kto spodziewał się, że w barażach o awans do Ekstraklasy zabraknie Wisły Kraków. Krakowianie przed ostatnią kolejką musieli liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w innych meczach oraz pokonać samemu Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Najważniejszy warunek, czyli wygrana z klubem spod Tarnowa, nie został spełniony. Wiślacy kolejny mecz kończyli w dziesiątkę i na dodatek przegrali 0:3, wykluczając się z walki o baraże.
O promocję do Ekstraklasy nie powalczą też zawodnicy Wisły Płock. Ci musieli wygrać z Resovią Rzeszów, walczącą o utrzymanie. Ta sztuka okazała się dla nich zaporą nie do przejścia, bowiem płocczanie przegrali u siebie z niżej notowanym rywalem 1:2.
Finalnie w barażach powalczy Arka Gdynia. Wydawało się, że drużyna z Pomorza ma wszystko we własnych rękach, jeśli chodzi o bezpośredni awans. Ostatecznie jednak Arkowcy z powodu fantastycznej formy GKS-u Katowice i bezpośredniej przegranej z tym rywalem u siebie 0:1 w ostatniej kolejce, będą musieli walczyć o awans w barażach.
W barażach zagra też Motor Lublin, który w ostatniej kolejce pokonał u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1. Z piątego miejsca o awans do Ekstraklasy powalczą gracze Górnika Łęczna, którzy w ostatniej kolejce pokonali GKS Tychy 1:0, eliminując ten zespół z walki o baraże. Stawkę "barażowiczów" uzupełnia Odra Opola, która w ostatniej kolejce pokonała Znicz Pruszków 2:0. Piłkarze z Pruszkowa kończyli ten mecz w dziewiątkę (pierwszą czerwoną kartkę podopieczni trenera Misiury ujrzeli już w pierwszej minucie rywalizacji).
Pary półfinałowe baraży o awans do Ekstraklasy wyglądają następująco:
Arka Gdynia - Odra Opole
Motor Lublin - Górnik Łęczna
Półfinał baraży został zaplanowany na 30 maja. Finał z kolei odbędzie się 2 czerwca na stadionie drużyny, która była sklasyfikowana na wyższym miejscu po rundzie zasadniczej.