Legia postawi na nowych zawodników w meczu z Piastem?
Jak prawie każdy polski trener w ostatnich dniach, szkoleniowiec Legii Warszawa przed wyjazdowym meczem w Gliwicach (sobota, 20:30) był pytany o możliwe objęcie reprezentacji Polski. Po zaprzeczeniu spekulacjom i zapewnieniu, że nikt się z nim nie kontaktował, trener Kosta Runjaić mógł spokojnie mówić o nadchodzącym meczu.
W Gliwicach Legia na pewno zagra bez Kramera, Augustyniaka i Rosołka, którzy dochodzą do siebie po urazach. Pierwszy do kadry wróci Słoweniec. "Blaz Kramer jest na najlepszej drodze do odzyskania pełni sił. Myślę, że w przyszłym tygodniu będzie do naszej dyspozycji. Bartosz Kapustka i Rafał Augustyniak muszą jeszcze chwilę popracować. Drugi w kolejności, jeśli chodzi o powrót na boisko, powinien być Rafał, a trzeci Bartek Kapustka" – wyliczał niemiecki trener.
Runjaić zapewnił, że Wojskowi dobrze przepracowali okres przerwy reprezentacyjnej, towarzyski mecz w Puławach sporo im dał, a drużyna powinna powrócić do ligowej rzeczywistości świeża. To konieczne, ponieważ przed Legią wyjątkowo żmudny okres 21 dni, podczas których przyjdzie rozegrać siedem meczów.
Konieczne będą zatem roszady w składzie i tu pojawia się pytanie, kiedy kibice zobaczą ostatnich zawodników zakontraktowanych w letnim oknie transferowym.
"Jestem spokojny o gotowość nowych piłkarzy. Nasuwa się jednak pytanie, w jakim momencie mają wyjść na boisko i w jakim ustawieniu. Wszyscy nowi zawodnicy są w formie, mają odpowiednią jakość potrzebną drużynie. Marco Burch i Gil Dias pojadą z nami do Gliwic" – odpowiedział enigmatycznie szkoleniowiec, nie chcąc odsłonić przedwcześnie kart przed sobotnim meczem PKO BP Ekstraklasy. Fanów ze Stolicy zapewnił jednak, że Legia zamierza wrócić na szczyt tabeli po zakończeniu kolejki, aktualnie okupowany przez Śląsk Wrocław.