Legia zawiodła oczekiwania, ale Oyedele w pierwszym składzie zostawił świetne wrażenie
Choć trener Goncalo Feio przekonywał na konferencji, że "to było najlepsze spotkanie Legii w tym sezonie", inni obserwatorzy zgodnie mieli odmienne zdanie. Sądząc po reakcjach w mediach społecznościowych, kibicom też daleko od radości po trzecim meczu bez zwycięstwa.
Sprawdź komplet szczegółów meczu Legia - Górnik
Dwa główne wątki po remisie 1:1 z Górnikiem dotyczą potencjalnego zwolnienia trenera przez Legię (na co jeszcze się nie zanosi) oraz debiutu w podstawowym składzie Maximilliana Oyedele. 19-latek jeszcze w sierpniu przygotowywał się do sezonu w Manchesterze United, ale jego transfer wywołał mieszane reakcje, ponieważ stosunkowo niewiele osób śledziło jego dorobek w młodzieżowych reprezentacjach Polski.
W sobotę Maxi po raz pierwszy otrzymał szansę gry od pierwszej minuty, otrzymując od trenera bardzo ważną rolę środkowego pomocnika, który miał za zadanie dysponować piłką pomiędzy formacjami, odbierać piłkę i uruchamiać kolegów w ofensywie. Choć dopiero po raz drugi kibice Wojskowych mogli go oglądać, to mieli na co popatrzeć i tym występem potwierdził, że zapracował na zaufanie Feio.
19-letni środkowy co prawda zszedł po 77 minutach, ale wykazał się doskonałym oglądem gry, seryjnie wygrywał pojedynki ze znacznie bardziej doświadczonymi rywalami i asekurował swoich kolegów, pracując na jedną z najwyższych not w całym zespole Legii. Jeśli taki apetyt na grę podtrzyma i Legia odpowiednio zadba o jego rozwój, to może okazać się niezwykle cenny nie tylko w klubie, ale również w kadrze narodowej.