Magiera szczerze o planach Śląska na sezon. "Ma być jakość, a nie jakoś"
Jacek Magiera podkreślił, że Śląsk Wrocław szuka aktualnie zawodników do odbudowy, bo na innych jego drużynę po prostu nie stać.
"Dla mnie sytuacja jest jasna i klarowna, nie wydamy milionów euro na transfer zawodnika, bo na to nas dziś nie stać. Szukamy zawodników, których można odbudować, a oni chcą wrócić na odpowiednie tory. To, rzecz jasna, proces, który będzie wymagać czasu i wejścia takich zawodników w odpowiedni rytm i intensywność. W takich realiach też można zbudować zespół. Te okoliczności nie zwalniają nas w żaden sposób od odpowiedzialności za przygotowanie do sezonu i budowy drużyny według jasnej strategii. Dziewiątka, lewy obrońca i stoper. Mieszanka rutyny z młodością ma nam dać dobry efekt" - powiedział Magiera.
Trener mimo odejścia z klubu Johna Yeboaha jest dobrej myśli. Uważa, że jego ekipa jest w stanie walczyć o wysokie cele.
"Chciałbym co okienko sprzedawać ze Śląska piłkarza za minimum półtora miliona euro, bo to by znaczyło, że pokazujemy się mocno jako klub, że budujemy zawodników. Żadni skauci z topowego europejskiego klubu nie przyjadą na mecze Śląska i obserwacje graczy jak drużyna będzie się tylko bronić, wybijać piłkę. Odważna ofensywna gra wzmacnia zainteresowanie. Tak postrzegam futbol. Mamy duże miasto, duży klub z tradycją, spory niewykorzystany potencjał kibicowski. Chcę tu budować drużynę, na którą przyjdzie po 20 tysięcy kibiców. Śląsk to ma być zespół z własną tożsamością. W grze ma być jakość, nie może być jakoś" - podkreśla szkoleniowiec.