Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mateusz Dróżdż z dnia na dzień stracił stanowisko prezesa w Widzewie

Michał Karaś
Mateusz Dróżdż z dnia na dzień stracił stanowisko prezesa w Widzewie
Mateusz Dróżdż z dnia na dzień stracił stanowisko prezesa w WidzewieMarcin Bryja / Widzew / materiały prasowe
Choć zmiany na dobre pod jego wodzą były ewidentne, to Mateusz Dróżdż nie jest już sternikiem w Łodzi. Rada nadzorcza usunęła go ze stanowiska, a obowiązki przejmie wiceprezes Michał Rydz.

Późną nocą Mateusz Dróżdż opublikował pożegnalne pismo, informując jednocześnie o odwołaniu go ze stanowiska prezesa Widzewa Łódź kilka godzin wcześniej. W liście znajdujemy tradycyjne podziękowania dla kibiców, z którymi prezes Dróżdż był znacznie bliżej niż większość jego kolegów w lidze. Jest również prośba do fanów o wsparcie dla pracowników Widzewa.

Były już prezes poinformował, że nie zamierza komentować w mediach decyzji rady nadzorczej. Ta wygląda jednak na nieprzygotowaną – w zakładce zarząd na stronie internetowej Widzewa Dróżdż wciąż jest prezesem, choć pracę stracił wczoraj.

Jest jedynie krótki komunikat, w którym rada nadzorcza informuje o konieczności zmiany prezesa przed kolejnym sezonem, z terminem tygodnia (do 24 maja) na zwołanie konferencji prasowej. W jej trakcie większościowy udziałowiec klubu, Tomasz Stamirowski, poinformuje o planie dotyczącym klubu i zarządu.

Pierwszym wskazanym kryterium negatywnej oceny Dróżdża był przebieg sezonu i realizacji założonych celów, nie tylko sportowych. Z jednej strony trudno nie zgodzić się, że ostatnimi czasy Widzew rozczarowuje, choć głównie dlatego, jak sensacyjnie wysoko w PKO Ekstraklasie był pod koniec jesieni (trzecie miejsce, ex aequo z Lechem). Obecna lokata w środku tabeli jest znacznie bliższa realnemu potencjałowi.

Tylko dwie wygrane w 10 meczach - to bieżący bilans Widzewa
Tylko dwie wygrane w 10 meczach - to bieżący bilans WidzewaFlashscore

Rada nadzorcza wskazuje również na kwestię rozbudowy klubowej infrastruktury, choć niewiele ponad miesiąc temu Widzew zakwalifikował się do jednego z najwyższych w kraju dofinansowań (prawie 6 mln zł) na rozbudowę obiektów treningowych.

Decyzja o odwołaniu prezesa na dwie kolejki przed końcem sezonu pozostawia więc więcej pytań niż odpowiedzi. Na te ostatnie pozostanie nam poczekać przynajmniej do 24 maja.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen