Mrozek szczerze o planach Lecha na rundę wiosenną. "Chcemy zdobyć dublet"
Bartosz Mrozek walczy z Filipem Bednarkiem o pozycję pierwszego bramkarza Lecha Poznań. Golkiper w rozmowie z TVP Sport skomentował zwolnienie Johna van den Broma ze stanowisko trenera "Kolejorza" i zatrudnienie Mariusza Rumaka.
"Zmiana trenera nigdy nie jest przyjemnym wydarzeniem dla zawodników. Wspólnie tworzyliśmy jeden zespół, a jednak John van den Brom stracił pracę. To był właściwie, tak po ludzku, przykry czas. (…) Na pewno w tym wypadku nie odkryję Ameryki. Gdybyśmy dobrze grali, to nie byłoby zwolnienia szkoleniowca" - podkreślił Mrozek.
Bramkarz w dalszej fazie rozmowy skomentował plany Lecha na dalszą część sezonu. Mrozek zapowiada, że piłkarze z Poznania powalczą o zdobycie dubletu.
"Wierzę w dublet i sądzę, że to wciąż realny cel. W Pucharze Polski wciąż jesteśmy w grze, mamy przed sobą trzy spotkania. W lidze tracimy osiem punktów do lidera. To mało i wiele, ale wciąż nie mówimy o nieosiągalnej sytuacji. W piłce wiele jest możliwe. (…) Sam Lech może być dla siebie największym rywalem. Nie śledzę nadmiernie naszych przeciwników. Często patrzę na Stal czy GKS Katowice, czasami wybieram się na czwartą ligę, w której mój tata jest trenerem. Ważne są dla mnie emocje i sentymenty. Śledzę też zmiany kadrowe, transfery, wyniki, ale nie muszę widzieć każdego meczu w Ekstraklasie" - uważa golkiper.
Lech Poznań po rundzie jesiennej sklasyfikowany jest na trzecim miejscu w tabeli Ekstraklasy.