Lechia Gdańsk - Legia Warszawa (20:30)
Korona Kielce - Piast Gliwice (0:2)
Pierwsze spotkanie po powrocie na ligowe boiska od początku było niezwykle zacięte. Piłkarze obu drużyn wykazywali się zaangażowaniem, ale brakowało im skuteczności. Wszystko zmieniło się w 15. minucie starcia. Wówczas na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Maciej Rosołek. Uderzenie nie było dokładne, ale do piłki dobiegł Andreas Katsantonis i został przy tym sfaulowany przez Rafała Mamlę. Sędzia Tomasz Kwiatkowski nie miał wątpliwości i od razu podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Jorge Felix.
Szansę na odpowiedź rywale zyskali niemal błyskawicznie, jednak Frantisek Plach popisał się refleksem i zatrzymał strzał Paua Resty. Wkrótce futbolówka znów znalazła się w szesnastce gospodarzy, a goście powinni podwyższyć prowadzenie, lecz Rosołek z najbliższej odległości trafił jedynie w poprzeczkę.
Podopieczni Jacka Zielińskiego, dla którego był to mecz nr 400 w Ekstraklasie, wciąż szukali okazji na wyrównanie, ale nie potrafili znaleźć sposobu na bramkarza Piasta. Plach obronił m.in. strzał Martina Remacle'a czy Adriana Dalmau. Tuż przed przerwą w świetnej sytuacji znalazł się z kolei Shuma Nagamatsu, ale jego uderzenie przeleciało nad poprzeczką.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od fantastycznego gola Rosołka. Pomocnik oddał strzał z pola karnego, piłka po drodze odbiła się jeszcze od stopy obrońcy i przelobowała golkipera, wpadając niemal w samo okienko jego bramki.
Od tego momentu inicjatywę znów przejęli gospodarze, którzy chcieli jak najszybciej zdobyć gola kontaktowego. Czas mijał, a Plach wciąż pozostawał niepokonany, dlatego trener wprowadził na plac gry rezerwowych, m.in. Shikavkę, Trejo czy Błanika. Nowi gracze wnieśli nieco ożywienia, ale ostatecznie nikomu nie udało się umieścić futbolówki w siatce. Dzięki wygranej Piast awansował na szóste miejsce, z kolei Korona pozostała na 13. pozycji.