27-letni ofensor z Nigran był częścią tzw. hiszpańskiego zaciągu w Wiśle Kraków, gdzie spędził ostatnie półtora sezonu. Miki Villar przekonał do siebie wszystkich krótko po przeprowadzce do Krakowa, strzelając cztery gole i wypracowując cztery asysty w rundzie wiosennej. 

Niestety, kampania 23/24 w jego wykonaniu wyglądała już gorzej, zresztą jak w wykonaniu całej drużyny. W efekcie, z końcem maja Biała Gwiazda umieściła nazwisko Villara na długiej liście piłkarzy, z którymi nie przedłużyła umów na sezon 24/25. 

Długo na brak pracy narzekać nie mógł, 27-latek doszedł do porozumienia z Jagiellonią i już drugiego dnia letniego okienka został zaprezentowany w nowym klubie. Porozumiał się z Jagą i podpisał umowę na dwa najbliższe sezony, z trzecim opcjonalnym.