Zieliński: Cieszę się, że po 24 latach wróciłem do Korony Kielce
Zieliński na stanowisku trenera Korony zastąpił Kamila Kuzerę, z którym rozwiązano umowę już po dwóch kolejkach tego sezonu. To druga przygoda 63-letniego szkoleniowca z tym klubem. Kielecki zespół prowadził w rundzie jesiennej sezonu 2000/2001, kiedy Korona występowała w trzeciej lidze.
"Cieszę się, że po 24 latach wróciłem do Kielc, historia zatoczyła koło. Teraz sytuacja się jednak zmieniła. Korona gra w ekstraklasie i zrobię wszystko, aby ten zespół się rozwijał i grał fajną piłkę, a kibice byli z niego zadowoleni” - powiedział nowy trener kieleckiej drużyny podczas środowej konferencji prasowej. Dodał, że nad propozycją władz Korony nie zastanawiał się długo.
"W Kielcach mam wielu znajomych i przyjaciół, dobrze wspominam poprzednią pracę w tym klubie. Nie trzeba było mnie długo przekonywać. Korona to dobry zespół, powstaje tutaj fajny projekt i to było bardzo istotne przy podjęciu tej decyzji" - nie ukrywał Zieliński.
Zaznaczył, że nie powinien mieć większych problemów z wejściem do drużyny.
"Znam paru zawodników. Z Miłoszem Trojakiem i Piotrem Malarczykiem pracowałem już wcześniej. Pozostałych znam z boiska. Wielu młodych chłopaków, to duży plus tego zespołu. Teraz nie ma większych problemów z wchodzeniem do nowych drużyn. W Koronie nie ma zbyt wielu obcokrajowców, więc pod tym względem nie przewiduję większych problemów" - zapewnił szkoleniowiec. Dodał, że przynajmniej na razie nie przewiduje żadnych zmian w sztabie szkoleniowym Korony.
Zieliński na ławce Korony zadebiutuje w sobotę, kiedy kielczanie podejmą Cracovię. W klubie z Krakowa nowy trener zespołu z Kielc pracował od listopada 2021 do kwietnia tego roku.
"Zawsze jest dodatkowy smaczek, kiedy trener mierzy się z drużyną, w której wcześniej pracował. Ale to jest dodatkowy smaczek dla kibiców i kibiców. My skupiamy się na samym meczu i zrobimy wszystko, aby było ok" - powiedział trener Korony.