Amad Diallo gotowy do odegrania kluczowej roli w Manchesterze United w przyszłym sezonie
Wraz z zakończeniem krajowych kampanii, uwaga wielu fanów piłki nożnej nieuchronnie przenosi się na lato.
Historie transferowe zdominują nagłówki gazet, zwłaszcza w przypadku Manchesteru United, od którego oczekuje się, że po raz kolejny wyda duże pieniądze, starając się wypełnić lukę i konkurować z Manchesterem City, który zdobyli piąty tytuł Premier League w ciągu sześciu sezonów.
Podczas gdy United są prawie pewni, że zanurzą się w rynek, aby wzmocnić swoją drużynę, wielu będzie obserwować z zaintrygowaniem, co zrobią z powracającą z wypożyczenia gwiazdą Amadem Diallo.
Amad przybył na Old Trafford w styczniu 2021 roku, a United zawarli umowę, która może wzrosnąć do 37 milionów funtów, aby zdobyć jego podpis.
Posunięcie to wzbudziło wówczas wiele wątpliwości, biorąc pod uwagę, że napastnik - wówczas zaledwie 18-letni - zaliczył zaledwie cztery występy w Serie A, które trwały około 40 minut w byłym klubie Atalanta.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy spędzonych w Manchesterze, Amad zaliczył zaledwie osiem występów, co wskazywało na to, że nie osiągnął jeszcze poziomu wymaganego do regularnej rywalizacji o miejsce w składzie Czerwonych Diabłów.
W pierwszej połowie kolejnego sezonu ponownie brakowało mu minut, w czym nie pomagały zmagania klubu na boisku, gdy rządy Ole Gunnara Solskjaera jako szefa United zaczęły się kończyć.
Wypożyczenie do Rangers w styczniu dało Diallo szansę na zapewnienie sobie minut w pierwszej drużynie i zaprezentowanie swoich umiejętności w bardziej spójny sposób. Choć dobrze rozpoczął swoją przygodę z klubem z Glasgow, strzelając bramkę w swoim debiucie, nie spełnił oczekiwań i zakończył sezon, zdobywając zaledwie dwie bramki w lidze i nie zaliczając ani razu 90 minut.
Po powrocie na Old Trafford w tym samym roku pojawiły się kolejne pytania dotyczące jego przyszłości, ale szefowie United nie byli pewni, jak dobry może być ten młody napastnik.
Kolejne wypożyczenie i szansa na pokazanie się nastąpiły latem ubiegłego roku, gdy Sunderland zgłosił się po jego usługi i ku uldze jego macierzystego klubu, posunięcie to okazało się bardzo opłacalne dla wszystkich zaangażowanych stron, ponieważ Iworyjczyk rozkwitł na Wearside.
Amad zanotował 16 bramek w Championship (13 goli, trzy asysty) w całej kampanii i wielu przypisuje mu bycie siłą napędową awansu Sunderlandu do play-offów. Zdobył bramkę w ostatnim meczu sezonu, aby przypieczętować miejsce w pierwszej szóstce dla Czarnych Kotów i strzelił gola w półfinałowym zwycięstwie nad Luton Town.
Z perspektywy drużyny kampania zakończyła się rozczarowaniem, ponieważ Sunderland poniósł porażkę w drugim etapie, przegrywając 2:3 i tracąc miejsce w finale play-off. Amad otrzymał jednak wiele wyróżnień za swój świetny sezon, zdobywając nagrodę Młodego Gracza Miesiąca EFL za styczeń oraz nagrodę Młodego Gracza Roku Sunderlandu.
Szef Czarnych Kotów Mowbray kilkakrotnie wypowiadał się pochlebnie o napastniku, stwierdzając ostatnio, że jest to zawodnik, który często "uważa grę za zbyt łatwą", dodając jednocześnie, że nawet jeśli nie zagra dla United w przyszłym sezonie, zostanie sprzedany za "duże, duże pieniądze".
To rodzi pytanie dla wielu fanów Manchesteru United: czy zagra na Old Trafford w przyszłym sezonie?
Zawsze trudno jest porównać, jak występy w drugiej lidze angielskiej przekładają się na Premier League, biorąc pod uwagę wzrost jakości. Nie można jednak zaprzeczyć, że Championship to wysoce konkurencyjna dywizja pełna największych talentów - jeśli gracz działa na najwyższym poziomie, to perspektywy są dobre, że może z powodzeniem przejść do najwyższego poziomu w Anglii, zwłaszcza jeśli jest młody jak Amad.
Mając to na uwadze, można śmiało powiedzieć, że zawodnik okazał się jedną z wyróżniających się gwiazd ligi w tym sezonie, co możemy udowodnić, zagłębiając się w niektóre z jego podstawowych liczb z kampanii.
W Sunderlandzie znalazł się w pierwszej trójce zespołu pod względem prób przejęcia piłki (146) i progresywnych podań (107), podczas gdy w całej lidze tylko sześciu graczy zdołało wykonać więcej udanych dryblingów (62). Chociaż z zastrzeżeniem gry w trudniejszej lidze, warto zauważyć, że żaden napastnik Manchesteru United nie ma lepszych liczb w żadnej z tych trzech statystyk w tym sezonie.
W zakończonej kampanii często można było zobaczyć, jak odbiera piłkę po prawej stronie i przedziera się przez obrońców, po czym ścina na swoją ulubioną lewą nogę, by uderzyć w kierunku bramki. Fakt, że żaden z graczy Sunderlandu nie oddał więcej strzałów niż jego 64, podkreśla łatwość, z jaką wypracowywał sobie dobre pozycje strzeleckie, a jego 13 goli z oczekiwanej liczby goli (xG) wynoszącej 8,1 podkreśla, jak skuteczny był w tych obszarach.
Nic dziwnego, że gdy w styczniu Mowbray stracił kontuzjowanego napastnika Rossa Stewarta (26), to właśnie Amad został wybrany do tymczasowego poprowadzenia ataku w jego miejsce. Szef Sunderlandu jest przekonany, że piłkarz może zagrać na wielu innych pozycjach.
W marcu powiedział: "Próbowałem ci powiedzieć, że piłka nie jest dla niego problemem. Może grać szeroko, może grać w środku, może grać głęboko. Myślę, że może grać jako środkowy pomocnik w Championship. Wystarczy dać mu piłkę, a bardzo rzadko ją traci".
Podczas gdy Diallo wyraźnie ma wysoki pułap, jego zdolność do odgrywania wielu ról może być decydującym czynnikiem, który pomoże mu wywalczyć miejsce w składzie Erika Ten Haga w przyszłym sezonie.
Trener Manchesteru United odkrył, jak ograniczony był jego obecny skład w różnych momentach tego sezonu, zwłaszcza w ofensywie, gdzie kontuzje zmusiły klub do niespodziewanego wypożyczenia napastnika Burnley, Wouta Weghorsta (30).
Podczas gdy United z pewnością wzmocnią się latem, zdolność Amada do odgrywania różnych ról w połączeniu z jego ogromnym potencjałem może przekonać Ten Haga, że może być on kluczowym elementem ataku zespołu w przyszłym sezonie.