Analiza transferowa: Jurasek doskonałym wyborem Benfiki, Szoboszlai uratuje środek pola
Jeden z najbardziej kreatywnych zawodników na świecie
Wraz z przybyciem Kaia Havertza do Arsenalu, jest to jak dotąd najdroższa transakcja obecnego okienka transferowego w Premier League. Szoboszlai zasłynął na boisku efektownymi strzałami z dystansu i doskonałą umiejętnością rozgrywania sytuacji podbramkowych, ale jeśli zagłębimy się nieco w jego umiejętności, zdecydowanie najlepiej opisuje go jedno słowo - wszechstronność.
Wciąż zaledwie 22-letni kapitan reprezentacji Węgier może grać nie tylko na obu skrzydłach, ale także jako numer dziesięć, prawa lub lewa ósemka, a nawet jako numer sześć. W środku pola może grać praktycznie na każdej pozycji i w każdej roli. W kontekście jego transferu do Liverpoolu najbardziej naturalną rolą wydaje się ta, którą pod koniec sezonu wypełniał Jordan Henderson.
W takim przypadku Szoboszlai mógłby rotować pozycjami w prawym środku pola i na skrzydle, gdzie stale zamieniałby się miejscami z Mohamedem Salahem i Trentem Alexandrem Arnoldem, idealnie wykorzystując swoje umiejętności techniczne i dodając wartość w końcowych fazach. Oprócz ogromnej szybkości, jego mocnymi stronami są kontrola nad piłką, szeroki zakres kreatywnych podań lub technika strzałów, czy to wykończenie, dośrodkowania, czy wspomniane stałe fragmenty gry.
Zaawansowane modele danych pokazują również, jak wielkim atutem był w grze Lipska. W metryce, która śledzi wszystkie podania gracza i to, jak bardzo zwiększają one szanse drużyny na zdobycie bramki, Szoboszlai tylko symbolicznie ustępował swojemu (obecnie byłemu) koledze z drużyny, Daniemu Olmo. W ostatniej tercji boiska w trakcie sezonu zagrał łącznie 21 różnych rodzajów podań, co czyni go jednym z najbardziej kreatywnych graczy na świecie pod tym względem.
Chociaż stwarza bardzo niebezpieczne okazje do zdobycia bramki dzięki dośrodkowaniom z gry i stałym fragmentom, z pewnością nie chodzi tylko o nie. W swoim repertuarze ma również dużą liczbę diagonalnych i prostopadłych podań ze środka pola i centralnej strefy w pobliżu pola przeciwnika, a dzięki swojej wizji może również szybko i dokładnie przenieść grę z dowolnej pozycji na boisku. Przenoszenie gry na słabszą stronę było wielką bronią Liverpoolu w latach 2018-2020, a wraz z przybyciem Szoboszlaia może ponownie stać się jednym z ich atutów.
Doskonała technika Węgra jest również widoczna w jego wykończeniu. Niemiecka Bundesliga, austriacka Bundesliga, Liga Mistrzów czy eliminacje do mistrzostw świata - wszędzie tam Szoboszlai strzelił więcej goli, niż wynosiła przypisywana mu wartość oczekiwana. Mówimy tu o jednoznacznej próbie 10 000 rozegranych minut.
Co więcej, istnieją również umiejętności, których dane zdarzeń nie rejestrują. Co w okrężny sposób przywołuje wspomnianą we wstępie wszechstronność. Szoboszlai nieustannie skanuje przestrzeń wokół siebie, a grając bez piłki jest w stanie szybko ocenić, co dokładnie dzieje się na boisku w danym momencie i jak powinien zareagować na daną sytuację. Nie gra według ustalonego szablonu, ale ma niezaprzeczalny talent do czytania ruchów przeciwnika i dostosowywania się do jego gry. To coś, z czym gracz musi się urodzić.
Czeski napastnik powinien pasować do drużyny ze względu na swój ofensywny talent
Obecny porządek na rynku transferowym jest nieubłagany. Brakuje ofensywnie nastawionych obrońców z potencjałem do spieniężenia w przyszłości, a gdy tylko ktoś taki się pojawi, natychmiast rozpoczyna się o niego wielka bitwa. I tak właśnie stało się w przypadku Juraska. Dział skautingu Benfiki Lizbona, gdzie młody Czech przenosi się z ceną 14 milionów euro, może świętować.
Alejandro Grimaldo, będący już wówczas zawodnikiem Bayeru Leverkusen, operował w zeszłym sezonie na lewej obronie jako najbardziej zapracowany zawodnik oraz jedna z kluczowych postaci w kampanii o tytuł i awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Jeśli jednak istnieje zawodnik spoza pierwszej piątki najlepszych rozgrywek na świecie, który może zastąpić Hiszpana, to jest nim właśnie Czech. W rzeczywistości otrzymał on słuszne pierwszeństwo przed Milosem Kerkezem z Alkmaar.
To, czego nie można przeoczyć w przypadku Juraska, to jego ogromna szybkość w połączeniu z rzadko spotykanymi parametrami fizycznymi wspieranymi przez słynną kondycję zawodników Slavii. Mimo że ma dopiero 22 lata, doskonale radzi sobie na swojej pozycji pod względem siły w jednej z najbardziej wymagających fizycznie lig piłkarskich na świecie. W obu atrybutach prezentuje tak wysoki poziom, że prawdopodobnie nie miałby problemu z szybkim przystosowaniem się do jakichkolwiek europejskich rozgrywek, w tym Premier League, nawet w chwili obecnej.
Wśród piłkarzy, którzy w minionym sezonie FORTUNA:LIGA rozegrali co najmniej 1000 minut, utrzymał najwyższy procent celnych uderzeń głową, a do tego był trzeci w pojedynkach naziemnych. Wygrał dużą liczbę piłek dla swojej drużyny, zwłaszcza dzięki aktywnej grze, w której miał 83% skuteczności. Tym samym rozbroił swoich przeciwników w czterech na pięć okazji.
Jego dynamika i dobre zarządzanie piłką znalazły odzwierciedlenie w metryce, która śledzi, w jakim stopniu sprinty gracza z piłką stawiają drużynę w lepszej pozycji do zdobycia bramki. Żaden inny obrońca nie był tak ważny w prowadzeniu piłki do tercji ataku jak on. Co więcej, był stałym zagrożeniem dla bramki przeciwnika.
Jego mocną stroną są zwłaszcza dośrodkowania, czy to wysokie, niskie, z boku czy z głębi pola. Choć sporadycznie rozgrywał stałe fragmenty gry, posyłał ogromną ilość piłek w pole karne. Średnio siedem na mecz, co było drugim najlepszym wynikiem. Nie na pozycji full-backa, ale w ogóle... Skończył z ośmioma asystami przy golach w lidze dzięki świetnemu ostatniemu podaniu.
W ofensywnie nastawionym i dominującym zespole, takim jak Benfica w krajowych rozgrywkach, Jurasek powinien natychmiast wykorzystać swoją kreatywność, jednocześnie równie szybko dostosowując się do innych aspektów swojej gry. Drużyna trenera Rogera Schmidta sprowadziła piłkarza z ogromnym potencjałem. Zarówno pod względem gry, jak i zysków z ewentualnej przyszłej sprzedaży.