Maddison zakończył mecz w sobotę, jednak później widziano go opuszczającego stadion w butach ochronnych i nie trenował aż do piątku.
"Madders trenował dziś bez ograniczeń. Zobaczymy, jak sobie poradzi, ale w tej chwili będzie dostępny" - powiedział Postecoglou przed sobotnim meczem.
"Myślę, że chodziło o incydent, w którym (Cristian) Romero został powalony, miał strzał i był to blok. Jego kostka była po tym trochę obolała, ale zespół medyczny się nim zajął".
Pomocnik dołączył do Spurs z Leicester Cuty w czerwcu za kwotę 40 milionów funtów i zagrał w dwóch meczach w tym sezonie. Jego menedżer powiedział, że nie spieszyli się z powrotem zawodnika.
"Nie było prawdziwego parcia na jego dostępność. Wszystko zależało od niego. Ludzie widzieliby go w bucie medycznym, ale to było bardziej zapobiegawcze. Czuł się dobrze i prawdopodobnie mógł trenować wczoraj".
Spurs zaimponowali w dwóch pierwszych meczach po remisie 2:2 z Brentford i zwycięstwie 2:0 nad Manchesterem United w miniony weekend i mają nadzieję na poprawę ósmego miejsca z poprzedniego sezonu pod wodzą nowego menedżera. Postecoglou apeluje jednak o ostrożność.
"Jesteśmy po dwóch meczach, nie wyciągam zbyt daleko idących wniosków. Chcę stworzyć fundamenty tego, czym chcemy, aby był ten zespół" - powiedział.
"Zawsze dobrze jest mieć jakieś pozytywne wyniki, ale wciąż jesteśmy na bardzo embrionalnym etapie budowania tego zespołu i sposobu, w jaki chcemy grać".
W sobotę Spurs zmierzą się z Bournemouth, drużyną, która zdobyła jeden punkt w dwóch pierwszych meczach.