Ange Postecoglou twierdzi, że odejście Kane'a nie zmieni planów na nadchodzący sezon
Kane miał polecieć do Niemiec, aby przypieczętować rekordowy transfer Bundesligi do Bayernu Monachium o wartości 100 milionów euro (109,78 miliona dolarów).
"Nie mam dokładnych informacji na ten temat, ale rozumiem, że sprawa jest na tyle zaawansowana, że wygląda na to, że dojdzie do skutku" - powiedział Postecoglou dziennikarzom przed niedzielnym meczem jego drużyny w Premier League z Brentford.
"To wszystkie informacje, jakie mam w tej chwili i z tej perspektywy daje nam to pewną jasność, że o ile nie wydarzy się coś nieprzewidzianego, pójdziemy naprzód bez Harry'ego".
Szkoleniowiec dodał, że rozumie, iż umowa jest nieuchronna i "z pewnością trenując dzisiaj i przygotowując się do Brentford, robimy to bez Harry'ego".
"Planowaliśmy to, uczciwie mówiąc, od jakiegoś czasu" - dodał Australijczyk, który przybył do Spurs w czerwcu po tym, jak północni londyńczycy zajęli rozczarowujące ósme miejsce w lidze.
"Wiele z naszych dotychczasowych działań jest z tym związanych, więc z mojej perspektywy nie zmienia to rzeczy dramatycznie, jeśli chodzi o to, co próbujemy zbudować" - dodał.
"Cała nasza strategia opierała się na fakcie, że Harry'ego nie będzie w pobliżu, to było bardziej niż prawdopodobne. Więc to nie jest tak, że mieliśmy dziś rano naradę i co robimy? Wiedzieliśmy, że to nadejdzie".
Postecoglou powiedział, że Tottenham wciąż ma duży skład i będzie więcej ruchów.
"Myślę, że niektórzy gracze będą szukać okazji gdzie indziej, a do końca okienka transferowego pozostały jeszcze trzy tygodnie... to nie dlatego, że Harry odszedł, to zawsze było w planie".
Australijczyk wyraził uznanie dla Kane'a i powiedział, że jego rekord mówi sam za siebie.
"Jestem nowy w tym budynku, stary. Z pewnością nie jestem rzecznikiem tego klubu piłkarskiego w sensie ogłaszania statusu ludzi, ale myślę, że jest dość oczywiste, że Harry Kane zawsze będzie jednym z największych".