Arteta niepocieszony po zakończeniu walki o tytuł: "Nie udało nam się"
Osiem punktów przewagi dwa miesiące temu, Arsenal wygrał tylko dwa z ostatnich ośmiu meczów, a porażka z Nottingham Forest dała tytuł niepowstrzymanej drużynie Pepa Guardioli.
"To naprawdę smutny dzień. Nie udało nam się" - powiedział dziennikarzom Arteta po porażce 0:1 na City Ground.
"Gratuluję Man City. Są mistrzami, zasłużyli na zwycięstwo. Przepraszam, ponieważ wytworzyliśmy w sobie przekonanie, że możemy to zrobić, ale nie byliśmy w stanie i to jest moja odpowiedzialność".
"Dzisiaj powinniśmy zagrać znacznie lepiej. Daliśmy im strzelić gola. Kiedy przychodzi kwiecień i maj, potrzebujesz 24 zawodników grających najlepiej jak potrafią, pełnych pewności siebie i gotowych do gry, a z wielu powodów tak nie było".
Arteta, który pracował pod wodzą Guardioli w City, dokonał jednak niezwykłego zwrotu w formie Arsenalu, który zajmuje komfortowe drugie miejsce w najtrudniejszej lidze świata.
Piłkarze Kanonierów prowadzili w klasyfikacji przez 248 dni w tym sezonie: to najlepszy wynik jakiejkolwiek drużyny, która następnie nie wygrała Premier League.
"To była dla nas niesamowita podróż przez ponad 10 miesięcy rywalizacji z City, wyprzedzając ich przez tak długi czas. Tak bardzo chcieliśmy osiągnąć coś w sporcie i nie udało nam się" - powiedział Arteta.
"Wyciągnęliśmy ogromne wnioski. Wiele zmieniliśmy w tym klubie, poczyniliśmy ogromne kroki, ale wisienką na torcie jest zdobycie mistrzostwa, a nam się to nie udało".
"Tylko smutek"
Arteta powiedział, że jest zbyt wcześnie, aby zacząć mówić o celach na następny sezon. "Dzisiaj to tylko smutek" - dodał.
"Chcieliśmy znaleźć sposób, wycisnąć wszystko, co mieliśmy w tej grupie... Ostatecznie to nie wystarczyło. Wiem, że nie jesteśmy na tym poziomie (Manchesteru City), ale musimy znaleźć sposób...".
"Musimy znaleźć inne sposoby. Na przykład dzisiaj powinniśmy byli zagrać znacznie lepiej... Musimy naciskać".
"Musimy jeszcze wygrać. Chcę wygrać. Uwielbiam wygrywać. A kiedy się tego nie osiąga, jest to bolesne. Straciliśmy wiele bramek, nie da się tego utrzymać i wygrać tej ligi.
"Teraz musimy się wyleczyć. To bardzo bolesne. Muszę znaleźć sposób na podniesienie zawodników na duchu, a przed nami ciężki tydzień".
Jego zawodnicy podzielali ból, ale bramkarz Aaron Ramsdale również pozytywnie nastawił się na przyszłość.
"W głębi duszy wiemy, co osiągnęliśmy. Kiedy opadnie kurz, będziemy dumni, ale jest to dla nas okazja do nauki. To sezon, z którego klub piłkarski Arsenal może być dumny" - powiedział.
"To rozczarowujący koniec. Mamy jeszcze jeden mecz i musimy przywrócić uśmiech na twarzach fanów".