Fabiański wypowiedział się o ewentualnym zakończeniu kariery. "Chcę grać jak najdłużej"
Łukasz Fabiański w minionej kampanii był pewnym punktem West Hamu. Polak był podstawowym bramkarzem w rozgrywkach Premier League, natomiast w europejskich pucharach dostępu do bramki "Młotów" strzegł Alphonse Areola.
"Jeżeli chodzi o ligę, to mieliśmy bardzo trudny sezon. Personalnie był trochę przejściowy, bo latem dość dużo się zmieniło. Przyszła nowa grupa zawodników, którzy wcześniej nie mieli styczności z Premier League. Ten przeskok zawsze jest trudny. Trochę czasu nam zajęło, aby to wszystko ogarnąć. Koniec końców skończyło się dobrze. Dla mnie był to kolejny sezon na odpowiednim poziomie, poza jednym meczem, z którego nie jestem zadowolony. Uważam, że tam moja gra była poniżej tego, co zazwyczaj prezentuję. Ogólnie myślę, że było solidnie" - powiedział Fabiański.
Kontrakt Fabiańskiego z West Hamem wygasa wraz z końcem czerwca 2024 roku. Polski golkiper nie myśli jednak jeszcze o zakończeniu kariery.
"Mam taki cel, żeby grać jak najdłużej. Liczę, że zdrowie mi dopisze. Miałem klauzulę, która była dla mnie motywacją. Nie mogłem sobie zluzować w jakimkolwiek momencie sezonu. Musiałem grać na odpowiednim poziomie. Satysfakcja jest ogromna. Mam 38 lat i przez długi okres utrzymuje się w Premier League. To duży powód do radości. Będę się pilnował, pracował i zobaczymy, co się wydarzy. Nie zamierzam kończyć kariery. Nie tylko po następnym sezonie, ale może i troszkę dłużej" - podkreślił 38-latek.