Cristiano Ronaldo pobił wiele rekordów bramkowych. Portugalski gwiazdor sprawił, że ludzie uwierzyli, że żaden napastnik, obecny lub przyszły, nie będzie w stanie pobić jego liczb.
Jednak mimo że zawodnik Al-Nassr nie przeszedł jeszcze na emeryturę, pojawił się konkurencyjny gracz, który może rzucić wyzwanie jego wyczynom. To nikt inny jak Erling Haaland, który po raz kolejny trafił na pierwsze strony gazet z hat-trickiem przeciwko West Ham w ostatnim meczu Manchesteru City.
Haaland zdobył w sobotę swojego jedenastego hat-tricka dla Manchesteru City. Norweg ma już na koncie 97 goli w 102 występach dla The Citizens. Ten imponujący wynik sprawia, że Norweg jest bliski pobicia rekordu ustanowionego przez CR7 podczas jego pobytu w Realu Madryt, będąc najszybszym zawodnikiem, który zdobył 100 bramek dla jednego klubu.
Portugalczyk osiągnął kamień milowy 100 bramek po 105 meczach. Matematyka jest więc prosta: napastnik City potrzebuje trzech goli w kolejnych dwóch meczach, aby wyprzedzić Ronaldo. Wydaje się to jak najbardziej wykonalne, biorąc pod uwagę, że strzelił gola we wszystkich swoich występach w Premier League od początku sezonu.
Ekspert od hat-tricków
Kolejną statystyką, w której Haaland już zagraża czołowym snajperom, jest statystyka dotycząca graczy z największą liczbą hat-tricków zdobytych w angielskiej ekstraklasie. Ma ich na koncie osiem w 69 meczach, co jest absolutnym rekordem, który pozostawia w tyle takie legendy jak Thierry Henry, Michael Owen i Harry Kane, którzy potrzebowali ponad 250 meczów, aby osiągnąć ten sam wynik.
W tempie, w jakim idzie, to tylko kwestia czasu, zanim wyprzedzi trzech najlepszych graczy pod względem liczby hat-tricków: Sergio Aguero (12 w 275 meczach), Alana Shearera (11 w 441) i Robbiego Fowlera (dziewięć w 379).
"Czuję się dobrze. Jestem pełen energii. Miałem długie wakacje i długi okres przedsezonowy" - powiedział nordycki napastnik po swoim hat-tricku przeciwko West Hamowi.