Jest kibicem Liverpoolu, zagra w koszulce rywala. Lindstrom z Napoli zmierza do Anglii
Lindstrom w minionym sezonie wystąpił w 22 meczach Serie A, nie notując w nich ani jednej bramki czy asysty. Nie lepiej radził sobie w krajowych i europejskich pucharach. Mimo to dyrektor sportowy Evertonu Kevin Thelwell wierzy w niego.
"Jesper jest zawodnikiem, którym interesujemy się od dłuższego czasu. Ma wiele pozytywnych cech, fani z pewnością go docenią. Z niecierpliwością czekamy na współpracę z nim i pomoc w zaprezentowaniu jak najlepszego futbolu w koszulce Evertonu" - powiedział.
"Czuję się bardzo dobrze. Wspaniale jest być częścią Evertonu. To wielki klub z historią, dobrym stadionem i, jak widziałem, także bardzo dobrymi obiektami. Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem, czuję, że to będzie dla mnie dobre miejsce" - powiedział duński skrzydłowy po przyjeździe. Co więcej, Anglia jest podobna do jego rodzinnego kraju, więc nie będzie miał problemu z aklimatyzacją.
Lindstrom rozpoczął swoją karierę w Brondby, skąd trafił do niemieckiego Frankfurtu. Spędził tam dwa sezony, a na początku trzeciego został pozyskany przez Napoli. W tym czasie młody Duńczyk był jednak również blisko Liverpoolu.
"Jestem jego kibicem, więc byłoby to szalenie fascynujące doświadczenie. Ale czy byłby to mądry ruch? Jestem w wieku, w którym przede wszystkim muszę grać" - powiedział wówczas Duńczyk. Teraz będzie grał dla jednego z największych rywali swojej ulubionej drużyny.