Według niemieckiego portalu Ruhr Nachrichten S04, obrońca Joel Matip zdecydował się przejść na emeryturę, kończąc karierę piłkarską po tym, jak latem odszedł z Liverpoolu po zakończeniu kontraktu.
Urodzony w Kamerunie obrońca, który trenował i osiągnął wysoki poziom w Schalke 04, podobno zdecydował się zawiesić buty pomimo swojego wieku - ma 33 lata, więc spokojnie mógłby jeszcze pograć na wysokim poziomie.
Po zerwaniu więzadła krzyżowego w grudniu 2023 roku, Matip musiał opuścić całą drugą połowę ubiegłego sezonu, zajmując ostatnie miejsce w hierarchii Jurgena Kloopa, również z powodu wygaśnięcia kontraktu w czerwcu 2024 roku.
Kiedy jego pobyt w Liverpoolu, który trwał od 2016 roku, dobiegł końca, solidny środkowy obrońca znalazł się na celowniku kilku klubów, które postrzegały go jako dobrą okazję za darmo.
W ostatnich miesiącach do naturalizowanego Kameruńczyka zgłosiło się kilka włoskich klubów, w tym Roma i Juventus. W ostatnich dniach wydawał się bliski romantycznego powrotu do klubu, który uczynił go wielkim: wspomnianego Schalke 04. Istniało wiele alternatyw dla znakomitego środkowego obrońcy, który pomimo możliwości rywalizacji na wysokim poziomie, wydawał się zdeterminowany, by pożegnać się z grą w piłkę nożną.
Joel Matip w trakcie swojej kariery zdobył Superpuchar i Puchar Niemiec z drużyną z Gelsenkirchen, a następnie wygrał Premier League, Tarczę Wspólnoty, FA Cup i dwa Carabao Cup z Liverpoolem. Jego największym sukcesem, właśnie z The Reds, było wygranie Ligi Mistrzów w sezonie 2018/2019, a następnie zdobycie Superpucharu Europy i Klubowych Mistrzostw Świata.