Klopp przed starciem na Anfield: Znów wygrać 7:0 z United? To się zdarza raz w życiu
Drużyna Erika Ten Haga cieszyła się dobrą passą po zdobyciu Pucharu Ligi w zeszłym sezonie, kiedy to zakończyła sześcioletnią posuchę w oczekiwaniu na trofeum. Tydzień później zespół wrócił jednak na ziemię, gdy Liverpool zadał mu najcięższą porażkę od 92 lat.
"Wynik 7:0, który widzieliśmy tego dnia, był dziwny. To w zasadzie zdarza się raz w życiu. Jeśli komuś to pomoże w następnym meczu, to drużynie, która przegrała, a nie tej, która wygrała 7:0" - powiedział Klopp dziennikarzom, dodając:
"Jeśli nie brać tego wszystkiego pod uwagę, gramy u siebie na Anfield Road przeciwko historycznym rywalom Liverpoolu. To już czyni ten mecz wyjątkowym. Właśnie tego od nas oczekuję - wyjątkowego występu. Aby naprawdę zrozumieć sytuację i dać z siebie wszystko, tego właśnie potrzebuję".
"The Reds" w ten weekend przystępują do gry jako liderzy Premier League, podczas gdy United zajmują szóste miejsce z 10 punktami straty do pierwszego miejsca. "Czerwone Diabły" są w fatalnej formie w ostatnich tygodniach, wygrywając tylko jedno z ostatnich pięciu spotkań we wszystkich rozgrywkach.
Ten Hag znajduje się pod ogromną krytyką po tym, jak jego drużyna odpadła z europejskich pucharów, gdy zajęła najniższe miejsce w swojej grupie Ligi Mistrzów, ale Klopp uważa, że United są silniejszą drużyną, gdy są pod ścianą. "Nie podoba mi się to całe gadanie. Im więcej złych rzeczy ludzie o nich mówią, tym silniejsi się wydają. Tak jest zawsze. Z naszego punktu widzenia upewnię się, że jesteśmy w 100 procentach skoncentrowani na właściwych rzeczach" - powiedział niemiecki pilot.
Po tym, jak Liverpool znalazł się na szczycie grupy Ligi Europy, dając odpocząć kluczowym zawodnikom w ostatnim meczu grupowym, przegrał 1:2 z Royal Union Saint-Gilloise. Niemiec powiedział, że rotacja jest ważna, ponieważ w środę czeka go ćwierćfinał Pucharu Ligi z West Ham United, a w następny weekend jego drużyna powita Arsenal.
"Nie jestem pewien, jak wyglądają inne daty, ale to najgorsze losowanie, jakie można dostać. Od teraz wszystkie mecze są jak finały. W grudniu zawsze chodzi o to, żeby przez to przejść" - ocenił.