Kryzys na Old Trafford trwa w najlepsze. Crystal Palace wywozi trzy punkty z Manchesteru
Zaledwie kilka dni temu Czerwone Diabły pokonały tego samego rywala 3:0 na swoim stadionie, lecz w rozgrywkach Carabao Cup. Tym razem to także gospodarze lepiej zaczęli spotkanie, lecz pierwszą dobrą okazję miał Marc Guehi, który jednak nie pocelował w bramkę.
Czerwone Diabły szybko zareagowały na to wydarzenie i doprowadziły do sytuacji Rasmusa Hojlunda, którego strzał został jednak powstrzymany przez Tyricka Mitchella. Powodzenia nie przyniosła także próba Rashforda w tej samej sytuacji.
Niechlujną grę podopiecznych Erika Ten Haga ukarał Joachim Andersen, który popisał się fantastycznym uderzeniem, którego nie powstydziliby się najlepiej wyszkoleni napastnicy. Andre Onana nie miał przy tej bramce nic do powiedzenia.
Casemiro jeszcze przed przerwą miał dwie okazje do wyrównania stanu meczu, ale ani razu nie oddał celnego uderzenia, a jeszcze w pierwszej połowie wynik ratował Raphael Varane, który powstrzymał próbę Jeana-Philippe'a Matety.
Sam Johnstone miał co robić, ale na swoje wyżyny w bramce Orłów musiał wejść dopiero po przerwie, gdy wbijał nad poprzeczkę uderzenie Bruno Fernandesa, a także instynktownie odbijał strzał Hojlunda z bliższej odległości.
Sporo wiatru w szergach gospodarzy wniosło wejście z ławki Alejandro Garnacho, ale jednak nawet Argentyńczyk nie był w stanie doprowadzić do wyrównania.
Tym samym Crystal Palace przerwało sesję trzech meczów bez zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach i przeskoczyło dzisiejszego rywala w tabeli Premier League. Manchester United po serii 31 meczów bez porażki na Old Trafford obecnie jest w trakcie passy dwóch porażek w trzech ostatnich meczach na swoim stadionie.
Flashscore Man of the Match: Joachim Andersen (Crystal Palace)