Liverpool twierdzi, że błąd VAR w meczu ze Spurs "podważył sportową uczciwość"
Organ sędziowski PGMOL przyznał, że "znaczący błąd ludzki" zdecydował, że prawidłowo zdobyty gol Luisa Diaza nie został uznany po weryfikacji VAR. Szef PGMOL Howard Webb przeprosił Liverpool już w sobotę wieczorem. Sędziowie meczowi odpowiedzialni za błąd zostali odsunięci od pracy na resztę piłkarskiego tygodnia.
"Liverpool Football Club przyjmuje do wiadomości, że PGMOL przyznał się do swoich wczorajszych błędów. Oczywiste jest, że nie doszło do prawidłowego zastosowania przepisów gry, co doprowadziło do naruszenia uczciwości sportowej" - czytamy w oświadczeniu klubu.
"W pełni rozumiemy presję, pod jaką pracują sędziowie meczowi, ale presja ta powinna zostać złagodzona, a nie zaostrzona, dzięki istnieniu i wdrożeniu VAR. Dlatego niezadowalające jest to, że nie zapewniono wystarczającej ilości czasu na podjęcie właściwej decyzji i że nie było późniejszej interwencji".
Liverpool dodał, że zbada teraz swoje możliwości "biorąc pod uwagę wyraźną potrzebę eskalacji i rozwiązania".
Zwycięstwo na Tottenham Hotspur Stadium dałoby podopiecznym Jurgena Kloppa awans na szczyt tabeli Premier League. Mieli jednak pod górkę już po 26 minutach, gdy Curtis Jones otrzymał czerwoną kartkę po tym, jak sędziowie VAR interweniowali, aby poinstruować rewizję na boisku za jego starcie z Yvesem Bissoumą.
Przyjezdni powinni byli jednak objąć prowadzenie, gdy uderzenie Diaza trafiło w długi róg, a powtórki pokazały, że piłkarz nie przekroczył linii ostatniego obrońcy.
"Nigdy nie widziałem takiego meczu z najbardziej niesprawiedliwymi okolicznościami, szalonymi decyzjami" - skarżył się Jurgen Klopp po przegranym meczu.