Mikel Arteta rozczarowany remisem Arsenalu z Fulham: "Musimy być bardziej bezwzględni"
Kanonierzy wcale nie zaczęli meczu dobrze i po raz trzeci w ostatnich dziewięciu meczach ligowych na Emirates Stadium stracili bramkę w ciągu pierwszych 60 sekund, ale podobnie jak w obu poprzednich przypadkach udało im się coś zrobić z wynikiem.
Najpierw Bukayo Saka wyrównał z rzutu karnego w 20 minucie, a Eddie Nketiah dopełnił pozornego zwrotu w punktacji. "Cottagers" nie poddali się jednak nawet w tym momencie i Palhinha zapewnił im punkt w 87. minucie, mimo że od 83. minuty mieli o jednego zawodnika mniej po czerwonej kartce dla Basseya.
"Musimy pokazać inny poziom determinacji i chęci. Po prostu nie można tracić gola przeciwko zespołowi z dziesięcioma zawodnikami. Od samego początku straciliśmy niewiarygodną bramkę. Utrudniliśmy sobie życie, ale drużyna zareagowała naprawdę dobrze" - powiedział zirytowany Arteta.
"Zdominowaliśmy mecz, stworzyliśmy niezliczone szanse i powinniśmy byli strzelić pięć, sześć, siedem bramek. Kiedy robisz najtrudniejszą rzecz, czyli wracasz do gry przeciwko dobrze zorganizowanej drużynie, musisz bronić swojego pola karnego" - dodał.