Pomocnik Bruno Fernandes może nie wystąpić w ważnym meczu z Tottenhamem Hotspur
28-letni Portugalczyk doznał kontuzji w pierwszej połowie niedzielnego meczu półfinałowego FA Cup z Brighton & Hove Albion zakończonego w rzutach karnych i został zmieniony w dogrywce.
Ten Hag nie podał ram czasowych jego powrotu.
Fernandes był kluczową postacią dla zajmującego czwarte miejsce Manchesteru United, z pięcioma bramkami i sześcioma asystami w lidze w tym sezonie.
"Musimy zobaczyć w jakiej formie jest Bruno Fernandes. Jeszcze nie wiemy. Jest to znak zapytania" - powiedział Ten Hag dziennikarzom w środę.
"Widzieliśmy, że zagrał pełny mecz i (kontuzja) zdarzyła się w pierwszej połowie. Jutro jest szybko, więc musimy zobaczyć, co jest możliwe".
Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów wierzy, że piłkarze Tottenhamu będą zdeterminowani, aby odbić się po upokarzającej porażce 1:6 z Newcastle United.
"To oczywiste, że mieli naprawdę ciężką porażkę, oczywiście są wściekli i to może być paliwem do odbicia się od dna" - powiedział Ten Hag.
"Chodzi o nas, a przeciwnik nigdy nie może być bardziej głodny niż my. Tak właśnie musimy przygotować się do meczu i upewnić się, że idziemy do przodu, będziemy dominować i dyktować grę".
Holender pochwalił również ekipę Spurs oraz kapitana reprezentacji Anglii Harry'ego Kane'a i powiedział, że jego zespół wymyśli plan, aby powstrzymać skutecznego napastnika.
"Musimy bronić jako zespół. On jest sprytnym graczem. Nie pozwalasz mu na dochodzenie do sytuacji, ponieważ może mieć duży wpływ na grę" - dodał Ten Hag.