Porażka Arsenalu zapewnia Manchesterowi City tytuł mistrzowski, a Forest utrzymanie
To już pewne - rozgrywki Premier League w sezonie 2022/23 wygrywa Manchester City. Jeszcze dwa miesiące temu drużyna Mikela Artety miała osiem punktów przewagi, a jej ostatnia porażka zapewniła The CItizens tytuł mistrzowski.
W przeciwieństwie do przygnębienia gości, Nottingham Forest Steve'a Coopera świętowało niezwykłe przetrwanie po zdobyciu 37 punktów, aby zagwarantować sobie bezpieczeństwo przed spadkiem do drugiej ligi Championship, z której awansowali rok temu.
Losy meczu odwróciły się w 19. minucie, gdy zwykle świetnie prezentujący się pomocnik Arsenalu Martin Odegaard popełnił błąd, oddając piłkę Morganowi Gibbs-White'owi, który popędził do przodu, po czym znalazł Awoniyi'ego, który wbił piłkę do bramki i wywołał dziką radość na trybunach.
Jak można było przewidzieć, Arsenal zdominował posiadanie piłki, ale nie był w stanie tego wykorzystać, a Gabriel Jesus kilkukrotnie został zatrzymany przez Keylora Navasa. Forest grał z kontrataku, również stwarzając sobie szereg szans.
Wynik ten dał Arsenalowi drugie miejsce z 81 punktami i jednym meczem do końca, podczas gdy Manchester City ma 85 "oczek" i trzy mecze do rozegrania, począwszy od niedzielnego spotkania u siebie z Chelsea. Forest zajmuje 16. pozycję w tabeli i ma sześć punktów przewagi nad dolną trójką.