Premier League: Chelsea rozbija Crystal Palace w doliczonym czasie
Po dwóch dotkliwych porażkach w Premier League z Liverpoolem FC (1:4) i Wolverhampton Wanderers (2:4), przyszłość Mauricio Pochettino była przedmiotem spekulacji wielu angielskich mediów. W poniedziałek nastroje też mogły być minorowe, ale tylko po 45 minutach. W drugiej odsłonie Chelsea pokazała inne oblicze i odwróciła losy meczu.
Sprawdź przebieg i statystyki meczu Crystal Palace - Chelsea
The Blues pozwolili gospodarzom objąć prowadzenie w 30. minucie, za sprawą precyzyjnego strzału z dystansu Jeffersona Lermy. Pomimo drastycznej przewagi Chelsea w grze piłką, to Palace strzelało na bramkę gości groźniej i miało efekty.
Tuż po przerwie Connor Gallagher wyrównał jednak na 1:1. Chelsea nadal dominowała w posiadaniu piłki, ale przez długi czas nie stwarzała odpowiednio dużego zagrożenia.
Sytuacja zmieniła się diametralnie w ostatnich minutach drugiej połowy. Najpierw Gallagher zaliczył swój dublet po świetnej pracy Cole'a Palmera w 92. minucie, a następnie Enzo Fernandez - ponownie po asyście Palmera - pozbawił Crystal Palace nadziei na punkty i ustalił wynik na 3:1.
Po bolesnym, ale zasłużonym wyjazdowym zwycięstwie, Chelsea pozostaje na 10. miejscu w Premier League. Londyńczycy mają już 13 punktów straty do czwartego miejsca, a europejskie kwalifikacje wciąż wydają się bardzo odległą perspektywą, jeśli w ogóle osiągalną.
W najbliższą sobotę drużyna Pochettino podejmie Manchester City. Z kolei Crystal Palace, trenowane przez 76-letnią legendę Roya Hodgsona, musi uważać na drużyny walczące o utrzymanie. Orły mają tylko pięć punktów przewagi nad 18. miejscem.