Real Madryt reaktywuje opcję Harry'ego Kane'a. Anglik trafi na Santiago Bernabeu?
Angielski napastnik jest więcej niż pożądanym elementem układanki klubu z Madrytu. Tottenham nie chce puścić swojego kapitana i najlepszego strzelca, a Daniel Levy jest nienagannym negocjatorem. Jednak londyński klub nie będzie występował w europejskich rozgrywkach w przyszłym sezonie, a to, w wieku i na poziomie Kane'a, jest poważnym utrudnieniem.
Zawodnik chciał odejść w zeszłym sezonie, ale jego próba poszła na marne, czekając na rozwój wydarzeń tego lata. Sezon dla Spurs był więcej niż rozczarowujący i właśnie dlatego kilka klubów ma nadzieję wykorzystać pragnienie piłkarza.
Mówi się o Manchesterze United, ale w przypadku jego sprzedaży jest więcej chęci, żeby trafił do klubu spoza Premier, by nie wzmacniać żadnego bezpośredniego rywala. W tym miejscu pojawia się Real Madryt, który w najbliższych tygodniach dokona dużej inwestycji w Bellinghama i planował dokonać kolejnej w 2024 roku.
Przyspieszenie jego przybycia
Plany można jednak przyspieszyć. Wątpliwości co do Benzemy, który ma świetną ofertę z Arabii Saudyjskiej i który doznał wielu urazów, wzrosły. Jeśli odejdzie, nie będzie można już czekać do kolejnego sezonu, aż Mbappé lub Haaland znajdą się w zasięgu Los Blancos. Nawet jeśli Endrick będzie wzmocnieniem składu, nadal jest projektem przyszłościowym, a nie gwiazdą gwarantującą zdobycie 30 bramek w sezonie.
Kontrakt Kane'a wygasa 30 czerwca 2024 roku. Jeśli nie zostanie wytransferowany, może odejść za darmo, co jest jeszcze bardziej niewybaczalne dla Tottenhamu. Tymczasem Madryt czeka na ruch zawodnika. Jeśli to zrobi, będą gotowi, aby spróbować go pozyskać.