Remis z krótkim trzęsieniem ziemi w doliczonym czasie, Brentford zatrzymuje United
Po wcześniejszych sobotnich zwycięstwach Tottenhamu i Aston Villi w walce o miejsce w pierwszej czwórce, United udali się do zachodniego Londynu ze świadomością, jak ważne jest zdobycie maksymalnej liczby punktów. To jednak zmagający się z problemami gospodarze wygrywali zaciętą walkę w pierwszej połowie, a Ivan Toney prawie wykorzystał najlepszą okazję, trafiając w wewnętrzną część słupka.
Sprawdź komplet statystyk meczu Brentford-United
Z wyraźną ulgą po niecelnym strzale, drużyna Erika ten Haga starała się zdobyć przyczółek w miarę upływu pierwszej połowy, ale Brentford po raz kolejny było bliskie przełamania, gdy Mathias Jørgensen strzałem głową trafił w górną część poprzeczki. Do przerwy Pszczoły atakowały dalej, a Yoane Wissa zmarnował kolejną obiecującą okazję z bliskiej odległości.
Początkowa faza drugiej połowy przebiegała podobnie do pierwszej, ale przy całej swojej dominacji, Brentford wkrótce było dłużne bramkarzowi Markowi Flekkenowi, który znakomitym refleksem obronił strzał Rasmusa Højlunda. Bramkarz United Andre Onana był równie zajęty na przeciwległym końcu, zatrzymując Jehora Jarmoluka i Keane'a Lewisa-Pottera piękną podwójną paradą, zanim Wissa posłał kolejną próbę dla gospodarzy po zewnętrznej stronie słupka.
Zdeterminowani, aby ich presja się liczyła, Brentford myśleli, że w końcu przełamali impas, gdy pozostało 20 minut. Jednak dobrze wykonany strzał Toneya został wykluczony za marginalny ofsajd.
Szanse dla gospodarzy nadal się pojawiały, gdy czas zbliżał się do ostatniego kwadransa, jednak zmiennik Bryan Mbeumo zdołał jedynie skierować potężne uderzenie w obramowanie i tylna straż United trzymała się mocno pod presją.
Zepchnięci do defensywy przez prawie cały mecz, United myśleli, że wyrwali najbardziej nieprawdopodobne zwycięstwo, gdy Mason Mount wbił piłkę do bramki pod koniec doliczonego czasu, wprawiając kibiców przyjezdnych w zachwyt. Jednak w najbardziej niezwykłym finale, Brentford natychmiast ruszyło na drugi koniec, by uderzyć w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry, a Kristoffer Ajer zamienił sprytne podanie Toneya, zdobywając zasłużony punkt dla Pszczół.
W efekcie Brentford wisi pięć punktów od strefy spadkowej, podczas gdy United tracą kolejne punkty w wyścigu o czołową czwórkę.