Rezerwowy Gabriel Martinelli zapewnia Arsenalowi zwycięstwo z Manchesterem City
The Gunners przystąpili do tego starcia jako drużyna, która nie pokonała Manchesteru City w lidze od 2015 roku, czyli od 15 spotkań - ich najdłuższa passa bez zwycięstwa z jednym przeciwnikiem w historii ligi.
Zakończenie tak jałowej passy wydawało się mało prawdopodobne, ponieważ The Citizens mieli lepsze szanse w pierwszej połowie. Gospodarze nie oddali w niej ani jednego celnego strzału, ale po przerwie podkręcili tempo, choć City nadal stwarzało lepsze okazje, mimo że ich najlepszy strzelec Premier League, Erling Haaland, był niewidoczny przez całe popołudnie.
Mecz wydawał się zmierzać w kierunku remisu, zanim Martinelli uderzył cztery minuty przed końcem sprzed pola karnego, a piłka odbiła się od głowy obrońcy Obywateli, Nathana Ake, i wpadła do siatki obok bramkarza Edersona.
Gol ten wywołał wielką radość na Emirates, a Arsenal awansował dzięki niemu na drugie miejsce z 20 punktami. Ma dwa oczka więcej od aktualnych mistrzów Premier League i ustępuje Spurs tylko pod względem zdobytych bramek.
"To wspaniałe uczucie" - powiedział Arteta. "Nie pokonaliśmy ich od tak dawna, ale nie mam wątpliwości, że pokonaliśmy najlepszą drużynę na świecie".
"Jestem naprawdę dumny z bycia częścią tego zespołu. Musimy wierzyć w to, co robimy".
Brak Bukayo Saki
Arsenal otrzymał ogromny cios przed rozpoczęciem meczu, ponieważ potwierdzono, że kontuzjowany Bukayo Saka opuści mecz ligowy po raz pierwszy od maja 2021 roku, kończąc serię 87 kolejnych występów, najdłuższą trwającą passę w rozgrywkach.
Bez dynamicznego napastnika Arsenal wyglądał na ospałego na początku, a chorwacki obrońca City Josko Gvardiol został powstrzymany przez interwencję Rice'a, podczas gdy Julian Alvarez omal nie odbił niepewnego wybicia bramkarza Arsenalu, Davida Rai, do siatki.
Publiczność robiła wszystko, co w jej mocy, by wywołać reakcję Arsenalu, dopingując z zapałem każdy atak i wydawało się, że to pomogło gospodarzom, którzy coraz bardziej angażowali się w rywalizację.
Obiecujące okazje nie przyniosły jednak efektu, gdyż Arsenal po raz pierwszy od marca 2022 roku nie oddał celnego strzału w pierwszej połowie domowego meczu Premier League.
Wprowadzenie Martinelliego ożywiło grę Kanonierów i wkrótce to Brazylijczyk oddał pierwszy celny strzał w meczu, posyłając potężne uderzenie prosto w Edersona.
Następnie wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, ale wówczas Martinelli złamał serca fanów City i zachwycił kibiców The Gunners.
Dzięki jego trafieniu Arsenal nie przegrał jeszcze meczu w Premier League w tym sezonie, ostatni raz mając dłuższą passę niepokonanych spotkań na początku kampanii w latach 2007/08, podczas gdy City poniosło dwie porażki w lidze po raz pierwszy od grudnia 2018 roku.
"Gratulacje dla Arsenalu. Teraz mamy dwie porażki z rzędu, a potem mamy mecze międzynarodowe" - powiedział trener City, Pep Guardiola.
"Miejmy nadzieję, że oni (piłkarze) wrócą do formy, a potem znów wyruszymy. Może trochę lepiej jest być tam (w czołówce) i zobaczyć, co musimy zrobić, aby ich dogonić, a potem (zrobimy to), kiedy wrócimy".