Tottenham rozpoczyna erę bez Kane'a od remisu z Brentford. Dwie asysty Maddisona
Nowy nabytek James Maddison, który przejął koszulkę z numerem 10 po odchodzącym kapitanie Kane'ie, pociągał za sznurki w środku pola i zapewnił dwie asysty. Spurs najpierw objęli prowadzenie, później przegrywali i znów i wrócili po punkt, zdobywając wszystkie gole w dynamicznej pierwszej połowie.
Po rzucie rożnym pomocnika Cristian Romero wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie w 11. minucie, po długiej kontroli VAR pod kątem ewentualnego spalonego, która przyczyniła się do 11 minut doliczonego czasu pierwszej połowy.
Postecoglou, który przybył w lipcu jako zastępca Antonio Conte i jest pierwszym Australijczykiem zarządzającym w Premier League, zdjął Romero natychmiast po decyzji VAR, pomimo oczywistej niechęci zawodnika do opuszczenia boiska.
Środkowy obrońca został wcześniej przyłapany na zderzeniu głowami i otrzymał pomoc medyczną.
Bryan Mbeumo wyrównał 15 minut później z rzutu karnego po tym, jak Son Heung-Min, który zastąpił Kane'a w roli kapitana, faulował Mathiasa Jensena.
Koreańczyk miał poza tym spokojne popołudnie i został zmieniony w drugiej połowie, podczas gdy napastnik Richarlison był jeszcze mniej widoczny.
The Bees prowadzili 2:1 w 36. minucie, kiedy strzał Yoane Wissa trafił w holenderskiego obrońcę Micky'ego van de Vena, nowo przybyłego z niemieckiego Wolfsburga.
Tottenham, który pożegnał się z Kane'em, gdy rekordowy strzelec klubu podpisał w sobotę kontrakt z Bayernem Monachium, wyrównał na 2:2 w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Wówczas to Emerson Royal wykorzystał podanie od Maddisona.
Brentford, w którym również zabrakło jednego z głównych zawodników z zeszłego sezonu - napastnika reprezentacji Anglii Ivana Toneya, który został ukarany zakazem gry do stycznia za 232 naruszenia przepisów bukmacherskich - prezentował się bardzo żywiołowo i po raz kolejny udowodnił, że u siebie jest trudny do pokonania.
Drużyna gospodarzy, która zajęła dziewiąte miejsce w zeszłym sezonie i jedno miejsce za Tottenhamem, pokonał Spurs 3:1 w poprzednim spotkaniu na stadionie Tottenham w maju ubiegłego roku, a Kane strzelił jedyną bramkę dla Spurs.